Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Nieproszony gość w akwarium
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
No i dziś na szybie pojawił się kolejny nieproszony gość. Oczywiście ślimak.
Tym razem z okrągłą muszlą, ale jest cała przezroczysta. Ślimak jak i muszla
bladożółta.
Jak go zidentyfikuję, leci do kieliszka. ;)

Zbyt mały jest na zdjęcie więc nie dam razy go pokazać.
Wyrzuć je bezzwłocznie! Ja wiem z własnego doświadczenia, że one będą się mnożyć i mnożyć. Będą dosłownie wszędzie. Na początku myślałem sobie "a co, niech sobie będzie" i potem miałem, wylewanie wody z 200-litrowego akwarium i wymiana podłoża (kamyszków) itd. ponieważ znajdowały one się w każdym zakamarku. Może i one nie przeszkadzają, ale potem są drażniącym problemem chodzących po szybie...Raz na szybie naliczyłem ich aż około 60...
Ja się zastanawiam skąd one się biorą. Kupiłem tylko 2 ampularie i żadnego innego ślimaka więcej.
Mało tego, jedną ampularię oddałem koledze. Mam teraz tylko jedną.
Ci dzicy lokatorzy zaczęli pojawiać się wtedy, kiedy kupiłem tą najbardziej liściastą roślinę.
Po tym też jedna z Platek mi zachorowała i umarła.

Był to sklep "Anakonda" w C.H Korona Wrocław.

Dziś chciałem tam kupić neonki, ale zauważyłem na nich rybią ospę.
Wszystkie neony ją miały. Całe w białych kropkach. Kupiłem je zatem w innym sklepie.

Wszystkie ślimaki mnożą się same z siebie?
Chodzi mi o to, czy wszystkie ślimaki nie potrzebują drugiego do rozmnażania?
Wszędzie mogły być, np. przyklejone do kupionej roślinki czy też przyklejone do kupionej rybki. W początkowej fazie one są niezauważalne gołym okiem, dopiero jak się rozwiną idzie je dostrzec. Co do rozmnażania się to ślimaki są obojnakami ale jednak potrzebują tego drugiego osobnika do rozmnożenia się. Wystarczą tylko dwa by Tobie chaos w akwarium zrobić.
Mieliście rację. Zaczęło się.
Łącznie wyłowiłem już chyba 15 ślimaków i nadal przybywają.
Przestało już nas to bawić.

Pojawił się jeszcze jeden nieznany mi gatunek. Takie małe z okrągłą i płaską muszelką. Nie jestem pewien, ale to chyba zatoczek jak wyczytałem w sieci. Przynajmniej opis wyglądu najbardziej mi do tego pasuje. Najwięcej jest jednak rozdętek. Zauważyłem, że jak natrafią na te małe z płaską muszelką, zżerają je, albo zgniatają. Ciężko powiedzieć.
Dzisiaj zauważyłem 6 kolejnych! :/
Jak się tego dziadostwa pozbyć?
Ja chcę, żeby w zbiorniku została tylko sama ampularia.

Jeszcze jedno pytanie: czy jakbym wpuścił helenkę, zjadła by mi 5x większą od niej ampularię?
Tak kup helenki, ale chyba ci zjedzą. Bo jak kupiłem sobie do akwarium to mi zniknęły ślimaki ozdobne. Nie pamiętam jak sie nazywały.
Ślimaki to obojniaki nie potrzebuja partnera do rozmnażania.
Przede wszystkim najlepiej wyłowić rybki i dopiero przeprowadzać wyprowadzkę dzikich lokatorów. Ty chcesz te ślimaczki uśmiercić ? :P

Edit
Więc tak co ja bym zrobiła. Albo bym oddała hodowcy który zajmuje się hodowaniem ślimaków[a są tacy], wrzuciła do stawu na wiosnę, lub uwaga ale nie obejdzie się bez ofiar. Wpuść do akwa bocję. Zrobi Ci istną rzeż :P
Co to jest bocja?
(20.12.2012, 17:24)admin napisał(a): [ -> ]Co to jest bocja?

Rybka :) Jedząca kokony ślimaczków.Zwana demolką :)
Stron: 1 2 3 4