Witam, chciałem poprosić was o jakieś porady dotyczące pływania, a dokładniej jak zrobić dobry nawrót i skok na główkę. Prosiłbym, aby nie pisać, że muszę zrobić fikołka, bo wiem jak on wygląda, tylko w praktyce to inaczej i chcę, abyście mi to opisali dokładnie.
Gdy już stoisz na basenowym "słupku", palce u nóg muszą wystawać poza jego krawędzią abyś w momencie wybicia dostał "powera" i miał pewność, że się nie poślizgniesz. Teraz zrób lekkie pochylenie tak jakbyś dotykał rękoma palców u nóg, następnie ostrożnie pochylasz się do przodu i z całej siły wybijasz się z palców. Teraz musisz utrzymać wyprostowaną pozycję i pod jak najmniejszym kątem wbić się w taflę wody.
Większość osób robi ten błąd, że się boją "wbić" głową w wodę i lecą na "płasko". Trochę wiary w siebie i wszystko się uda.
Powodzenia.
Ważne jest aby ręce ułożone w strzałkę przycisnąć do głowy, tak aby zakrywały uszy.
Aha i zapomniałem dodać bardzo istotnej rzeczy.
W celu zamortyzowania skoku do wody, Twoje ręce muszą być sztywno wyprostowane. Jeśli będą "delikutaśne" jak u Barbie to możesz zaliczyć bardzo nieprzyjemny skok, a w najgorszym wypadku mieć jakiś uraz.
Nie ma co się śmiać, jeśli ktoś nie stosuje odpowiedniej techniki to może uderzyć w wodę niczym o beton.