Wybory nowego papieża trwają. Wierni z całego świata oczekują pojawienia się białego dymu symbolizującego nowego następcę Stolicy Piotrowej. 115 "wyborców" dokona głosowań, które ostatecznie wyłonią nowego papieża. Nie dywagujemy zbytnio nad tym, kto papieżem zostanie, bo wszak nie znamy kandydatów tak dobrze, jak tych, którzy starują np. wyborach prezydenckich.
Główne pytanie tego wątku brzmi: jaki powinien być ten nowy papież. Co powinno różnić go od poprzedników i jakie cechy powinien posiadać, aby sprawować władzę na miarę obecnych czasów. Czy ziszczą się przepowiednie o czarnoskórym papieżu, którego pojawienie ma ponoć symbolizować zbliżający się koniec świata?
Jakiego papieża my, jako wierni potrzebujemy w tych czasach? Macie może jakieś typy, jakieś własne preferencje co do nowej głowy kościoła katolickiego? Pytania swoje kieruje nie tylko do osób wierzących.
Mamy Papieża, przed chwilą pokazał się biały dym.
Teraz czekać na ogłoszenie kto nim został
Ostatnie sekundy i poznamy papieża, może będzie nim Polak?
Marne szanse. W Tv mówią, że za niecałą godzinę ujawni się nowy papież.
Przyda się papież pochodzący z Ameryki Południowej. Może dać w tamtych stronach przykład i coś zmienić, mam nadzieję, że będzie dobrze spełniał swoją funkcję.
Nowy papież mi się bardzo podoba (nie w tym sensie łobuzy
), jest bardzo przyjemny z twarzy, choć widać było jaki stres przeżywał wychodząc przed publikę. W każdym bądź razie w końcu ktoś spoza Europy, z nowym spojrzeniem, człowiek podobno bardzo uduchowiony, skromny i życzliwy.
Mam nadzieję, że pontyfikat będzie udany. Trzymamy kciuki za nowego papieża. Może jakoś ten burdel ogarnie...
Podejrzewałem że papieżem zostanie kardynał spoza Europy. Kościół chce przyciągnąć do siebie jeszcze większą rzeszę wiernych z "Nowego Świata", bo jak wiadomo w Europie drastycznie spada odsetek zadeklarowanych Katolików.
Nowy papież to człowiek wykształcony (chemia, literatura, psychologia) więc można liczyć na większe poszanowanie wiedzy naukowej która nie zawsze szła w parze z dogmatami Kościoła.
Imię które przyjął - Franciszek, jednoznacznie odnosi się do postaci Św. Franciszka z Asyżu. Jeśli będzie próbował kierować Kościołem w myśl zasad Św. Franciszka ma szanse na poprawienie wizerunku Kościoła.
Ubóstwo, czystość, braterska wspólnota, braterstwo stworzeń, wytrwałość, szacunek dla ludzkiego cierpienia i najważniejsze (według mnie) : poczucie osobistej grzeszności. Takie cechy najczęściej są wymieniane gdy mowa jest o Św. Franciszku i takich cech moim zdaniem najbardziej teraz w kościele katolickim brakuje.
Ja akurat nie jestem zadeklarowanym katolikiem, ale nie mogę nie docenić wpływu jaki ma papież na nasze życie. Czy tego chcemy czy nie
.
Wybór Karola Wojtyły na papieża bezdyskusyjnie przyczynił się do przemian ustrojowych w Polsce. Potem upadek Muru Berlińskiego i rozpad Związku Sowieckiego były jakby następstwami kolejnych przemian. Nie uważam że gdyby 16 października 1978 papieżem został ktoś inny, to tych zmian by nie było, ale na pewno zachodziłyby dużo wolniej i może dziś bylibyśmy jeszcze jednym z państw "Bloku Wschodniego", być może jednym z państw kandydatów do Unii, a nie członkiem Unii Europejskiej. Czy kardynałowie wybierając Jana Pawła II obalili Związek Radziecki ? Kto wie
?
Tak czy inaczej, postać papieża może mieć wpływ również na życie "Głęboko wierzących ateistów"
. Jaki wpływ będzie miał ten papież - pożyjemy, zobaczymy.
Biały dym był przez 15 minut i go nie było. A ludzie z tego aferę robią w telewizji. To ja sobie nie wyobrażam, co będzie za 20 lat.