No to ja sie podzielę moim dzisiejszym kuriozum
Otóż siedzę sobie na forum i nagle pojawia sie nowy użytkownik o nicku "Mafiaman" i Wypowiada userom w wątku wojnę, Mafii z userami której, celem ma być zawładniecie forumowym półświatkiem. Zawładnięcie to ma na celu przejecie forumowego rynku zbytu na narkotyki oraz tanie prostytutki. Ni i czytam sobie tego posta po czym pod wpływem jakiegoś impulsu postanawiam bronić naszego forum i jego brudnych interesów, więc pisze posta że przyjmuję samotnie (Nie chciałem w to mieszać userów) wojny ale mam jeden warunek - że mafia da słowo honoru że w przypadku przegranej wojny znikną z forum raz na zawsze w tym samym czasie. . Nagle przeniosło mnie na ulice Nowego Yorku, siedzę za kierownicą srebrnego ferrari i dostrzegam że zaczyna mnie ścigać czarne BMW z przyciemnionymi szybami, nagle widze że otwiera sie dach samochodu przeciwnika i że ktoś sięga po kałasznikowa i strzelać do mnie - tym kimś był nie kto inny jak Buhay ubrany w czerwony płaszcz. No i tutaj zaczynam uciekać i wjeżdżam do opuszczonej uliczki z nadzieją że uda mi sie schować przed oprawcami, jednak sie ostro myliłem, gdyż na końcu tej uliczki znajduje sie kolejne czarne BMW a w nim siedzą uzbrojeni po uszy Szymon oraz Vilandra. Zacznynają do mnie strzelac, w tym samym momencie dostrzegam obok skrzyni biegów nieopisany przycisk, zaciekawiony naciskam go i patrzę co się dzieje a tu mój samochód podskakuje niczym żaba i ląduje na BMW Szymona i Vilandry. Lądowanie na tymże samochodzie miażdży napastników. Wystraszony obrotem spraw myślę sobie skoro udało mi sie pokonać i zabić dwóch członków mafii to mogę i wyeliminować resztę przeciwników, myśl ta dodaje mi odwagi. Wtedy nagle przenoszę sie do własnego domu i znowu siedzę na forum, odświeżam wątek z wypowiedzeniem wojny i widzę że w nowym poście Buhay opisuje zdarzenia z Nowego Yorku, wypowiadając mi osobistą zemstę. Konspiruje masę użytkowników forum obiecując im w zamian za pomoc banknoty o nominale +2 rep. Wielu sie zgadza na taki układ i pomaga Buhayowi.
Po przeczytaniu nowych wątków przenoszę się do tajemniczej opuszczonej hali produkcyjnej, Tam na mnie juz czekają oprawcy z Adminem na czele który to wydaje rozkaz do ataku. I wtedy napiera na mnie setka zdesperowanych userów forum. Po pierwszych ciosach odkrywam w sobie zdolności do walki i walczę niczym Brucee Lee pokonując wszystkich napastników. Admin widząc co sie dzieje przerażony zaczyna uciekać. Wsiada do samochodu marki Fiat 125p i odpala silnik odjeżdża.
W tym czasie przenoszę sie spowrotem na forum i widzę post Buhaya opisujący szczegółowo wydarzenia które miały miejsce. I informujący mnie że Mafia nabiera do mnie szacunku i proponuje mi pracę jako ich egzekutor. Ja oczywiście odrzucam propozycję.
W tym samym czasie przenoszę sie do sklepu z zegarkami marki Tissot, widzę jak Mafia konspiruje potajemnie. I wtedy dostrzegam z kim mam tak naprawdę do czynienia, Widzę CzekoladowegoBarona ubranego na pomarańczowo, MissFuneral w zielonym kapturze,, Swordancera z mieczem w ręku, ubranych na czerwono Admina i Buhaya. Nagle dostrzegam jakiś ruch kierujący sie w moją stronę wiec postanawiam sie ukryć w otwartym pokoju naprzeciwko mnie i wtedy widzę co było żródłem tego ruchu, była to Vronique ubrana w Fioletowy stój z lateksu. Obracam sie by sie przyjrzeć pokojowi w którym sie znalazłem, i widzę KruchegoFixa na fotelu a obok niego tatuażystę Hakerzystę który mu tatuuje na piersiach czerwone bardzo krwiste cyfry 666.
Wtedy znowu wracam na forum i Patrzę a tam post napisany przez Buhaya opisujący wydarzenia ze sklepu z zegarkami. Czytam go i na koniec tekstu widnieje fragment "Mesjaszu ty nasz nie wydawaj nas policji - zapłacimy ci ile tylko zechcesz". Po przeczytaniu posta Buhaya odpisuje że """Nic z tego Skoro zacząłem wojnę to ja skończe" w tym momencie przenosi mnie do starych greckich katakumb. Rozglądam sie i widzę całą resztę Mafii uzbrojona po zęby, zaczynają do mnie strzelać, w tym samym momencie odkrywam u siebie kolejną zdolność tzn superszybkość. Udaje mi sie uniknąć wszystkich kul wystrzelonych w moim kierunku. Oczywiście podbiegam do każdego z przeciwników od tyłu i łamię mu kark Widząc co sie dzieje Buhay nagle chwyta Veronique za rękę i zaczynają uciekać, udaje sie im to. No i standardowo ląduje na forum i widzę znowu opisane przez Buhaya wydarzenia z katakumb. Czytam jego posta i widzę na końcu wręcz przerażający apel Buhaya " Nie zabijaj nas zrobimy dla ciebie wszystko czego tylko sobie zażyczysz, tylko nas oszczędź". Ja jako bohater sie nie zgadzam na apel ignorując go pisze posta mówiąc o tym. Wtedy się przenoszę do Starego doku portowego w którym to ukrywają sie przedemną Buhay oraz Veronique. Dopadam ich Wstrzykując każdemu truciznę do krwiobiegu. Zabijając ich. Wtedy wracam na forum i widzę ostatniego posta Buhaya w którym to opisuje wydarzenia z doku w którym to sie poddaje.
Skutkiem wojny było zapanowanie na forum ostrej anarchii, każdy spamuje forum watkami typu "Sprzedam działkę Heroiny", "Wystawie swoją żonę do burdelu" itp. Postanawiam sie tym zająć i przejąć rynek zbytu poprzez wprowadzenie systemu prowizji, wtedy sie obudziłem