A ja zawsze nienawidziłam biegania

Polubiłam je dopiero w ostatnim roku i stwierdziłam, że całe życie żyłam w błędzie

Teraz nie wyobrażam sobie tygodnia bez biegania, przynajmniej 2 razy. Także zgodzę się, że to coś wspaniałego

Bardzo lubię biegać i co może dość dziwne najbardziej w taką pogodę jak teraz gdzie jest dość zimo na dworze,wtedy mi się najlepiej biega.Biegam 2-3 razy w tygodniu po 30-40 minut.
Ja starałem się parę razy zacząć ale jakoś nigdy się nie mogłem do tego przekonać... Może Wy mnie jakoś zmotywujecie ^^?
Lubię biegać, o tak. Dobrze działa na redukcję, biegam na przemian z siłownią.
Warto jest biegać codziennie chociaż po pół godziny. Poprawia to samopoczucie, nastrój oraz kondycję

Również lubię bieganie, próbowałam kiedyś biegać rano... zdecydowanie wolę wskoczyć w adidasy wieczorem i pobiec kilka kilometrów.

Niedawno zaczęłam biegać i przyznaję, że jest to całkiem fajna forma na spędzenie aktywnie czasu. Na początku miałam ochotę co chwilę się zatrzymywać, ale z czasem było coraz lepiej i śmigam sobie 3-4 km bez zatrzymania. Jak na totalną amatorkę to chyba nieźle

Biegam od maja 2015, najpierw by zrzucić ok. 7 kg nadwagi, zrzucilem 13 w tym roku też trochę spadło. Niegdyś ważyłem 85/6 kg aktualnie 71 kg przy wzroście 178 cm. Mój czas na 1km to 3:05, lubię dystans 5000m - 19 min z hakiem.
Skoro temat ożył, ja robię biegi krótkie ale bardzo szybkie. Jak są warunki do biegania po dworze, to robię 6 serii sprintów po około 10-15 sekund, jak nie ma warunków, bo np. jest za zimno, to robię też bardzo szybki bieg po schodach w bloku.
Co do sprintu. Jaki czas na 100m amb?
