Odjechani.com.pl

Na sam dźwięk komarzego bzzzzz budzi się we mnie instynkt mordercy, który czeka tylko na możliwość wyżycia się na komarzycy... Widać mam dobrą krew, bo strasznie mnie lubią (bardziej niż na przykład mojego brata). Noc przy otwartym oknie? Musi być włączony jakiś rajd czy bros czy coś takiego... I książka z zadaniami z matematyki (nagroda z jakiegoś kangurka czy coś)- koniecznie w zasięgu ręki. Pac! I nowe trofeum na ścianie/ suficie ;D

No właśnie, co ciekawe, to komarzyce nas bezlitośnie gryzą, to one potrzebują krwi po to, by móc złożyć jajeczka, z których wyklują się kolejne owady. Samce odżywiają się nektarem kwiatów i nikomu nie robią krzywdy. Czy to przypadek, że kobiety w tym przypadku jak i wielu innych są bardziej drapieżne od mężczyzn? Chyba najlepszą ochroną przed komarzycami będę psikadła, ja osobiście stosuję off, w skrajnych przypadkach ( np. noc w namiocie za miastem), ale szczerze powiedziawszy na co dzień to one mi za bardzo nie przeszkadzają i nie odczuwam tych ukąszeń, może mam niesmaczną krew? To po prostu naturalna kolej rzeczy, możemy się bronić nogami i rękoma przed tymi insektami, ale one się łatwo nie poddadzą, były, są i jeszcze długo będą