Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Jak oszczędzać pieniądze?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Na jedzeniu to mógłbym zaoszczędzić i to sporo.
Lubię sobie smacznie zjeść. Dojadać, podjadać itd.

Ogólnie jakby się przysiąść do tematu
to można założyć zeszyt z własnymi wydatkami.
Dzieląc je na tematyczne kolumny.
Np. Wyżywienie, Chemia, tralalala
i wtedy notować każdy wydatek.
Na koniec miesiąca podsumować
i mamy jasną sytuację.

Ja zacząłem robić tak, że
po podsumowaniu swoich wydatków
postanowiłem w skali miesiąca
wydać mniej o 100 złotych na wyżywienie.

To nie oznacza, że nie będę jadł.
Przeciwnie zrezygnują z różnych
pierdół, których tak na prawdę nie potrzebuję
kupować... No wiecie zachcianki.
Myślę, że na słodyczach - również tych słonych (jak chipsy, paluszki), każdy z nas mógłby zaoszczędzić sporo pieniędzy. Chociaż nie wiem, czy odmawianie sobie batonika przez cały miesiąc nie wpłynęłoby źle na psychikę. Zawsze mi mówili, że nie wolno odmawiać sobie wszystkiego.
Dobrze jest schować część pieniędzy przed samym sobą :P. Np. zostawiamy sobie tyle ile jest nam niezbędne, a resztę odkładamy gdzieś do książki, pod łóżko, gdzie bądź gdzie nie zaglądamy za nimi zawsze gdy są potrzebne. Wyjmujemy je w ostateczności i mamy miłą niespodzianke :D.
Użyyyywki, przede wszystkim!
Rezygnując z czteropaka piwka w tygodniu i paczki fajek co drugi dzień zachowamy w kieszeni - ~70zł.
Fastfoody, 'jedzenie na mieście' również kosztuje, i to nie mało.
Działa tylko przez chwilę, a kosztuję niekiedy sporo.
Paliwo. Spacerek do sklepu czy rowerkiem do pracy, i cenna benzyna/ropa/gaz zostaje na później :)

Myślę ,że na w/w pozycjach możemy zaoszczędzić najwięcej :).
W kwestii tygodnia:
-Używki - 70zł
-Fastfoody (zakładając hamburgera raz w tygodniu lub pizze z kumplem na pół) - 5-7zł
-Paliwo - ~1-2l paliwa w cenie 5,50zł/l (zaokrąglając).
-others - tj. drobiazgi, niepotrzebne bzdety, batoniki, i inne 'przyjemności - ~10zł

W kwestii tygodnia wychodzi ~100zł, czyli 350zł-400zł miesięcznie extra w portfelu, ale o ile mniej dopaminy w organizmie :D

W ramach ciekawostki - jak jeszcze paliłem i zaopatrywałem się w miesięczny zapas tytoniu to miesięcznie wynosiło mnie to :
-kręcone - ok. 150zł
-importowane, np. z Rosji - ok. 200zł
-Polskie - ok. 300zł

(1 paczka dziennie, ceny w zaokrągleniu, uwzględniając przypadki losowe - częstowanie, zgubienie, libacja).
Szkoda mi się zrobiło wyrzucać tygodniówkę na używkę, która nie jest niezbędna do życia.

Zdrowy tryb życia to nie tylko lepsze samopoczucie, ale również korzyści finansowe! :)
Najważniejsza i najbardziej skuteczna zasada oszczędzania - to nie wydawać pieniędzy na głupoty :) I nie ma to nic wspólnego z ograniczaniem się lub rezygnowaniem z czegoś ważnego. Wystarczy spokojnie przeanalizować swoje wydatki i na pewno znajdzie się tam mnóstwo rzeczy, które są niepotrzebne.
Żeby zaoszczędzić to trzeba inwestować i zarabiać. Są blogi o tym np "jak oszczędzacz pieniądze" uważam że dobra inwestycja jest lepsza niż odkładanie na lokatę-> pieniądz musi robić pieniądz.
A sama inwestycja w obligacje korporacyjne jest zła? Na tym też da się zarobić tylko potrzeba czasu.
Ja oszczędzam pieniążki poprzez odkładanie 10% z każdej kwoty, którą zarobię. Wiadomo, że czasami trzeba mimo wszystko wydać całośc i nie da się zaoszczędzić. Ale w wielu przypadkach 10% ląduje na osobnym koncie ;), z którego nic nie wypłacam. Przez parę lat uzbierałem tam już pokaźną sumkę.
Stron: 1 2