23.09.2013, 15:28
Czy Was też denerwuje liczba platform na jakie wydaje się gry? Eelectronic Shit będzie teraz wydawać gry praktycznie tylko pod Origin, Ubishit pod Uplay, a Steam będzie zbierać resztki. Strasznie mnie denerwuje, że muszę mieć wszystkie trzy zainstalowane na komputerze. Nie korzystam i nie zamierzam korzystać z tych wszystkich bonusów, osiągnięć, społeczności i innych pierdół, które tylko zasyfiają mój komputer pobierając ciągle z sieci jakieś banerki i newsy. Akurat Steam mi się podoba, bo jest to dość długo i się przyzwyczaiłem, a w dodatku można znaleźć dość sporo bardzo tanich gier na allegro, które normalnie kosztują dużo więcej. Moim zdaniem to są komercyjne monstra jak ten facebook. Wsypują się ze swoimi pierdołami wszędzie gdzie to tylko możliwe i gdzie ich nie chcą spokojni ludzie widzieć, a za chwilę, będę musiał oglądać logo EA na szczoteczce do zębów. Wykupią i skomercjalizują resztę dobrych dystrybutorów i developerów, po czym gry będą uzbrojone w stos DLC i zablokowanych płatnych questów jak to jest z EA.
Dlaczego te buraki nie pozwolą na sprzężenie i wybór jednego klienta na komputerze. Zakładając, że mam coś pod Uplay, to powinienem mieć możliwość odpalenia tego przez Steam, skoro tam mam większość gier. Niech wstawią tam swoje obsrane logo i zaczną współpracować, bo za dwa lata wskoczą jeszcze cztery nowe i będzie kompletny syf. Kto będzie następny Microshit i jego Games for Windows? Wykroi połowę nowych tytułów na swoją platformę?
Dlaczego te buraki nie pozwolą na sprzężenie i wybór jednego klienta na komputerze. Zakładając, że mam coś pod Uplay, to powinienem mieć możliwość odpalenia tego przez Steam, skoro tam mam większość gier. Niech wstawią tam swoje obsrane logo i zaczną współpracować, bo za dwa lata wskoczą jeszcze cztery nowe i będzie kompletny syf. Kto będzie następny Microshit i jego Games for Windows? Wykroi połowę nowych tytułów na swoją platformę?