Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Lakier do włosów, używacie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Może dziwnie wygląda, że akurat ja o tym piszę, ale chciałem się zapytać, czy czasem używacie lakieru do włosów. Moje włosy nawet po kąpieli są często zbyt matowe, a o wiele lepiej wyglądam gdy połyskują. Zastanawiałem się czy nie zacząć używać lakieru do włosów, ale nie chcę wyjść na Bebiera, bo nie w tym mój styl. Często po kąpieli mam mocno wysuszone włosy, co nie ułatwia ich "ogarnięcia", ale lakier wydaje świetnie się w tym wypadku sprawdzać, bo próbowałem. Jak myślicie, czy w tym wypadku powinienem go używać na co dzień? Czy to mocno niemęskie?
Czemu założyłeś ten temat w Man Room? Przecież my, faceci nie mamy o tym bladego pojęcia Wysmiewa Ehhh, Koleżanka chciała Ci pomóc, a Ty ją tak potraktowałeś :)

Jakie masz te włosy? Lakier je niszczy, ale jeśli nie masz dłuższych, możesz robić z nimi wszystko, byle Ci się podobało.
Hmm... a lakier czasem nie skleja włosów?

Zamiast kombinować to zaopatrz się w jakiś szampon wygładzający, np. z linii Nivea. Wtedy będzie naturalnie i bez obaw o niemęskość ;)
Skoro lakier się świetnie sprawdza to nie widzę przeszkód ;) Jeśli jednak w Twoim mniemaniu to niemęskie i nie czułbyś się pewnie to możesz użyć żelu, wychodzi podobny efekt co po lakierze, zależy jakiego rodzaju użyjesz, a wiadomo, że żel jest powszechny u facetów, więc nikt nie stwierdzi, że jesteś niemęski.
No wiesz, lakier natłuszcza trochę włosy, a żel to tragedia. Ja używam czegoś co zwie się guma do włosów. Haha

Niko, stosowałem różne szampony, ale one nie działają. Po prostu takie włosy i już. Z porady koleżanki skorzystam, a pytam Was, bo stylistyka włosów, to coś co mnie ostatnio zakręciło. Wiecie, jestem tym typem faceta, który niezbyt stosuje się do mody. Pod tym względem zawsze byłem prosty, ale ostatnio się dużo zmieniło. Żele, perfumy, toniki, pierdoły. Nie poznaję gościa w lustrze. Haha
Heh wiem o czym mówisz. Też mi z czasem przyszła "dbałość o szczegóły" ;)

A jeśli szampon odpada to może spróbuj wosku do włosów. Genialnie nabłyszcza więc powinieneś uzyskać zamierzony efekt.
O i to jest świetna porada, że też nie pomyślałem o wosku! Dzięki, spróbuję i zobaczymy.
Przeniosłam Ci wątek bo faceci to Ci raczej nie pomogą :)
Sword lakier zawiera dużo alkoholu przez co wysusza włosy i pomoc będzie tylko doraźna. Jak zmyjesz lakier to będzie tylko gorzej.

Nie będę się tu wiele produkować tylko polece Ci bloga Anwen.pl na którym znajdziesz wszystkie potrzebne informacje dotyczące pielęgnacji. I nie myśl sobie, że to niemęskie, niby to babski blog ale wiem, że faceci też z niego korzystają z dobrym skutkiem.

Sama też od roku pielęgnuje włosy w oparciu o niego.
Ze szpilkami do mojego wątku?! Gniew

Haha Żartowałem... :*

Wiesz, jestem facetem. :) Nie lubię ścigać za rozwiązaniami problemów natury wyglądu, tym bardziej po blogach, gdzie autorce tak bardzo zależy na wyglądzie. Nie ze mnie typ "faceta laleczki". Haha Jednak co do argumentu przeciwko używaniu lakieru już mnie przekonałaś, wyrzuciłem do kosza. Pomyślałem, że w końcu warto zająć się tymi włosiskami. Zawsze tylko żel itd, a one już są w stanie krytycznym. Myślę, że prościej będzie zapytać jakiejś ładnej pani w sklepie z takimi artykułami. Będzie chyba proście, no i przyjemniej. :diabel

Dam znać jak uda mi się je "wyleczyć". Jutro mam cały dzień wolny, obskoczę sklepy i zobaczę co znajdę.
No i jak, Wojtek? Są efekty? ;)
Stron: 1 2