Zaczął się grudzień i wkrótce święta Bożego Narodzenia.
W jaki sposób Odjechani składają świąteczne życzenia swoim bliskim?
SMS, e-mail, czy tradycyjna pocztówka? Może jeszcze innych sposobów używacie? Dlaczego właśnie ten sposób preferujecie?
Najczęściej krótki telefon do znajomego, kogoś z rodziny czy innej osoby
. Czasem zdarzy mi się sporadycznie wysłać SMS
. A kartek pocztowych nie wysyłam, maili tym bardziej
.
Z reguły wcześniej czy później staram się osobiście
Albo jak kolega wyżej- telefonicznie, jeśli opcja nr 1 jest niemożliwa
.
Telefonicznie, wysyłam SMS z odpowiednimi życzeniami do sąsiadów, rodziny, znajomych. Maili nie wysyłam, chociaż kiedyś raz wysłałem na święta Wielkiejnocy, moja babcia nadal wysyła kartki świąteczne.
Zawsze staram się osobiście składać życzenia jednak nie zawsze jest możliwość. Wtedy leci sms do osób których nie mam "pod ręką"
Elektronicznej drogi nie uznaję. Najbliższym składam życzenia osobiście, a do dalszej rodziny wysyłam kartki.
Jeśli chodzi o najbliższe mi osoby z którymi spędzam święta, to dziele się opłatkiem i życzę im wszystkiego co najlepsze.
Hm. To zależy komu składam życzenia - niezależnie od tego czy to urodziny danej osoby, Boże Narodzenie czy inne święto. Dalszym znajomym wpis na fb - czasem, zdarzy mi się też wysłać w PW jakiś śmiechowy i specjalnie wyszukany wierszyk - fb to dla dalszych znajomych. Do bliższych znajomych smsy głównie, przez telefon rozmawiać nie lubiłam, ale ostatnio jakby się przekonałam do tej formy kontaktu, więc zobaczymy jak to wyjdzie w tym roku.
Kartki świąteczne uwielbiam wysyłać, ale nie zawsze przypomnę sobie o nich na czas
SMSów nie wysyłam, bo nie lubię ich pisać, strasznie. Poza tym, to trochę takie infantylne... W miarę możliwości, życzenia składam osobiście, z rodziną się raczej widzę w święta, więc nie ma z tym problemu, do przyjaciół dzwonię, a z dobrymi znajomymi, z którymi utrzymuje większy kontakt, załatwiam takie rzeczy poprzez FB, czy GG, ewentualnie też telefonicznie. Nie mam większego parcia na ten zwyczaj, dlatego częściej to inni przychodzą z tym do mnie, a ja jedynie odbijam piłeczkę.
Najbardziej lubię składać życzenie stojąc z kimś oko w oko... Wtedy jakoś tak najlepiej
niestety nie zawsze jest taka możliwość. Zauważyłam, że ludzie teraz coraz częściej posługują sie słowem pisanym niż mówionym, ale mi się to nie podoba. Ludzie nie potrafią ze sobą normalnie rozmawiać. Ja wolę zadzwonić, jeśli nie mam możliwości zobaczenia się z kimś.