31.12.2013, 17:44
Stron: 1 2
31.12.2013, 17:52
Ja z przyjaciółmi właściwie wpadliśmy wczoraj(spontany najlepsze) na pomysł by jechać do Wrocławia. Rano przyjechaliśmy, teraz siedzimy u znajomych, ogarniamy się, koło 19 zaczniemy tankowac paliwo, ruszymy w szampanskich nastrojach na koncert, no i myślę, że wrócimy jeszcze się pobawić do mieszkania. Sylwester oczywiście z moimi najbliższymi i najlepszymi ludźmi, no i kilkoma nowymi twarzami, ale dobrzeee, ja jestem otwarty, lubię poznawać ludzi a rano podróż do domu :o
31.12.2013, 18:05
31.12.2013, 18:42
Ja tam się wybieram na rynek Rzeszowski, ma też być tam moja koleżanka, więc będziemy się wspaniale bawić.Muszę tylko jeszcze namówić mojego sąsiada, żeby też jechał, wtedy będę miał czym wracać do domu
31.12.2013, 18:55
Sam jeszcze nie wiem, myślę o rynku w Rzeszowie, ale do 20:00 jescze troszku czasu
31.12.2013, 19:14
Zostanę w domu z rodziną, jak co roku, mógłbym iść na domówkę do sąsiada obok ale zostaje.
Usiądę sobie przed telewizorem, włączę Polsat i będę tak to świętował, co jakiś czas odwiedzę inny kanał.
Kilka minut przed dwunastą wystawie sprzęt i 00:00 się zacznie, strzelanina!
Usiądę sobie przed telewizorem, włączę Polsat i będę tak to świętował, co jakiś czas odwiedzę inny kanał.
Kilka minut przed dwunastą wystawie sprzęt i 00:00 się zacznie, strzelanina!
31.12.2013, 19:17
Ja daleko się nie wybieram , bo aż do sąsiadów - właściwie to zbieram się teraz do kuchni, by coś przygotować :x
Bez szaleństw zatem. Ale przynajmniej, jeśli sobie popiję winka, nie będę musiała się martwić o powrót do domu
A kiedyś... To ja sobie nowy rok przywitam w Nowym Yorku, na Times Square, ze świetną ekipą u boku.
Bez szaleństw zatem. Ale przynajmniej, jeśli sobie popiję winka, nie będę musiała się martwić o powrót do domu
A kiedyś... To ja sobie nowy rok przywitam w Nowym Yorku, na Times Square, ze świetną ekipą u boku.
01.01.2014, 02:14
Olka zabierz mnie też! Oczywiście na Twój koszt ;-)
Ja Sylwestra spędzam w domu siedząc przed telefonem i pisząc z kolegą. W zasadzie nie narzekam ;-)
Ja Sylwestra spędzam w domu siedząc przed telefonem i pisząc z kolegą. W zasadzie nie narzekam ;-)
01.01.2014, 10:51
Jednak byłem w Rzeszowie na rynku, nie obeszło się tam bez zadym latających butelek itp
Ogólnie było super, a fajerwerki prawie jak w Sydney, gdzie w niedalekiej przyszłości chciałbym tam spędzić Sylwka. ;]
Ogólnie było super, a fajerwerki prawie jak w Sydney, gdzie w niedalekiej przyszłości chciałbym tam spędzić Sylwka. ;]
01.01.2014, 14:55
Stron: 1 2