Odjechani.com.pl

Pełna wersja: spalony kawał
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
[Obrazek: 1290974962_by_Rybcun.jpg?1382523960]
[Obrazek: Paris_Tuileries_Garden_Facepalm_statue.jpg]

:D Zmień nazwę ale wątku na np. Spalony kawał :P

No i jeszcze ten avatar :D
Tytuł zmieniony.
Awatar zostaje :P
Chodziło mi o awatar w tej rozmowie na GG :D Króliczek ;p
Suchar dnia :D.
Niby zabawne, a jednak jak każdy tego typu kawał pozostawia mi jakiś niesmak. Taka cena czarnego humoru, gdy pokrywa się z rzeczywistością.
Gdybym miała obrażać się o każdy kawał o blondynkach, albo czuć niesmak po każdym dowcipie o żydach, musiałabym chodzić cały czas ze spuszczoną głową. :P Dowcip dobry, nie należy brać tak wszystkiego do siebie. :)
Wiesz, satyrycznych blondynek nikt nie wymordował masowo, torturując, gwałcąc i paląc, a szczątki umieszczając razem ze śmieciami w masowych grobach. Ironia w tym jest, ale mnie to ani nie ziębi, ani nie grzeje. Jak ktoś mówi rasistowski lub antysemicki dowcip, to ja prawie nigdy się nie śmieje, no chyba gdy jest na tyle dobry, że nawet moja wola się ugnie. Aluzja na tle grupy wtedy jest oczywista i nie muszę nikomu nic wypominać. Jego sprawa z czego lubi się śmiać, moja sprawa z czego ja nie lubię się śmiać. Jak ktoś się zapyta czemu się nie śmieję, to zawsze odpowiadam, że z tego samego powodu z którego Ty się śmiejesz, a że chodzi o zrozumienie ironii, to już jemu powinno przyjść do głowy. Jak ktoś mi w tym wypadku powie, "stary, trochę dystansu," to wolę przemilczeć, bo jak często powiadam, cisza to najlepszy argument. Na świecie jest tyle humoru, że nie muszę czerpać go z takich kart historii jak ta, której z resztą wstydzę się jako człowiek.