Odjechani.com.pl

Musiałem to wstawić



A Wy, jak myślicie? Ile lat ma niejaka siostra?

Podobne sztuczki ponoć wykorzystuje się w iluzji. Wydaje ci się, że trzeba coś kombinować, a odpowiedź jest prosta. Kiedyś w domu zadałem zagadkę. "Pewna matka miała piątkę dzieci z czego połowa to synowie. Czy to jest możliwe?" Oczywiście pierwsza odpowiedz padła nie, dopiero później tak, a uzasadnienie dostałem dopiero od ojca.

Takie zagadki można wymyślać na poczekaniu jak ta, która właśnie przyszłą mi do głowy...

Czterech mężczyzn miało żony, każdy oczywiście jedną. Wszystkie żony zdradziły swoich mężów z pozostałymi mężczyznami jeden raz. Ile razy dokonano zdrady?

Jak to gdzie - Jarus zabrał ;-)
Gdzieś już widziałam taką zagadkę ale nie pamiętam rozwiązania.

Jeśli chodzi o zdrady, to pomyśl sobie jeszcze raz. Każda żona zdradziła jeden raz swojego faceta z każdym z pozostałych mężczyzn. Jeden to stanowczo za mało.

Jeśli chodzi o synów, to jest możliwe z tego względu, że wcale nie napisałem, że druga połowa, to też nie byli synowie.

Co do twojej zagadki, to nasuwasz odrazu błędne obliczenia. 3x10=30 30-25=5 5-2(za zapite)=3 3 złoty reszty, po złotówce dla każdego z panów. No i jedna połówka na trzech?! Hakerowi by się to nie spodobało...

Mhm...

dwa x dwa = cztery, więc siostra początkowo miała dwa lata.

Jeśli siostra miała dwa lata, to za rok będzie miała trzy, wtedy ja będę miał pięć.
3 - wiek siostry za rok
5 - mój wiek za rok.

Teraz liczymy, potem dodajemy jedno zero (aby wyszła wymagana suma) i już wszystko mamy.
Skoro dwa razy jestem starszy to liczę przez dwa...

...2x5=10(+0)
2x3=6(+0)

100 - mój wiek.
60 - wiek siostry.

Możemy obliczyć to innym sposobem, bez tego dodawania zera, to samo wyjdzie.

Paweł, wiek siostry to 98, o ile wcześniej nie kopnęła w kalendarz. Też chciałbym się starzeć wolniej, ale to niemożliwe.

Czyli Wiktoria C, miała racje.
Teraz to wydaje się takie dziecinne i proste.
Niektórzy mogą pomyśleć że siostra miała 50 lat.

Przynajmniej nie jestem sam, a matematyka i logika od tej strony zawsze będzie moją słabą stroną.

No to ile razy dokonano zdrady? Wydaje mi się, że wymyśliłem na szybciora całkiem fajną zagadkę.

Sword, co do tych zdrad, to inaczej sformułowałeś pytanie za pierwszym razem, a inaczej za drugim. W takich zagadkach, to ma decydujące znaczenie.
Jeśli każda z czterech, z trzema facetami (bo mąż odpada) 4x3=12. Swoją drogą, fajne towarzystwo

Jakbyśmy zrzucili się po stówie i dziesięć butelek kupili, to brakowałoby dychy, ale kto by tam wtedy miał czas liczyć. Jakbym jeszcze Hakera uwzględnił, to podejrzewam, że dopiero po kilku dniach zagadkę rozwiązałaby właścicielka sklepu, pokazując nam (ledwo patrzącym na oczy) zeszyt z tylaaaśnym długiem