Niedługo po zakupie laptopa zakleiłem kamerkę "tak na wszelki wypadek". Dzisiaj trochę skypowałem z dziewczyną, zapomniałem zakleić i po jakimś czasie zawyła syrena rodem z avasta po czym dźwięk połączenia gdybym je wykonywał i odebrał jakiś facet. Próbowałem się jakoś skomunikować ale najwyraźniej mnie nie słyszał. Odpaloną miałem jedynie przeglądarkę i nic więcej... tak jakby coś działało w tle.
Dodam, że jeszcze nie zdążyłem zainstalować antywirusa. Czyżbym stał się ofiarą dowcipnisia?
Za mało danych żeby coś poradzić. Przeskanuj antywirusem, może haker przy użyciu trojana zadzwonił sam do siebie.

Wygooglowałem, że są cwaniaczki, którzy podrzucają do komputera plik o nazwie number.txt w którym kryją się numery telefoniczne, a rozmowa z nimi jest kolosalnie droga. Dzieje się tak dzięki mobilnemu połączeniu komputera z internetem, które rzeczywiście posiadam
Na chwilę obecną antywirus wykrył keyloggera i kilka innych złośliwych oprogramowań.
Szczerze mówiąc to się zmarszczyłem...
Wyłącz usługę Pomoc Zdalna.
Jest to dobra droga do panowania nad Twoim sprzętem.
Na chwilę obecną wszystko ogarnięte. Dosadnie przeskanowałem komputer, oczyściłem ze zbędnych plików itd, a rachunek za internet przyszedł bez żadnych dodatkowych obciążeń. Nie mam zielonego pojęcia co to mogło być.