Odjechani, może ktoś z Was kojarzy...
Oglądałam kiedyś film. Od połowy i po 15 minutach mniej-więcej zasnęłam, z pewnych przyczyn (
).
Mianowicie był to (chyba) film drogi, ponieważ fragmenty, które widziałam w większości rozgrywały się w aucie, które prowadził upadły rosyjski rockman, miał czarną dziurę pod fotelem pasażera, obok siedział jakiś facet i jechała z nimi wysoka chuda laska, a szukali jeszcze innej kobitki.
Może ma ktoś z Was pojęcie, o jaki film mi chodzi...? Będę wdzięczna
.
Dobra, znalazłam.
"Wristcutters: A Love Story", czyli "Tamten świat samobójców". Polecam.
A ja nie
Strasznie smutny ten film i w większości wyblakły.
(11.01.2017, 18:45)Suicider napisał(a): [ -> ]A ja nie
Strasznie smutny ten film i w większości wyblakły.
Dla mnie jest jednym z tych z gatunku mózgotrzepnych. Jego, jak to ująłeś, "wyblakłość" mi się podoba.
No i nie jest tak do końca smutny. Imho nawet chyba mnie trochę podniósł na duchu.
(11.01.2017, 19:20)Demanufacture napisał(a): [ -> ]No i nie jest tak do końca smutny. Imho nawet chyba mnie trochę podniósł na duchu
W znaczeniu że samobójcy nie idą do piekła?
Mi ten film bardzo leżał ze względu na mój gust.
Pomógłbym wcześniej gdybym zobaczył ten wątek. Tak na przyszłość to zawsze lepiej zakładać takie tematy na forum np. filmweb, wiedza i skojarzenia tamtego ludu są niepojęte
Pamiętam jak kiedyś w innym wątku też pisałem odpowiedź odnośnie tego filmu
Coś w tym filmie jest skoro go non stop pamiętam, sporo innych mi przeleciało przez pamięć a ten jest
Chyba identyfikowałem się w tamtym czasie bardzo z głównym bohaterem.
Co jak co, ale początek jest świetny jakkolwiek dziwnie to brzmi. Aż przypomniał mi się film Dobranoc, mamusiu (1986) , tam też były podobne porządki.
(11.01.2017, 21:04)Suicider napisał(a): [ -> ]W znaczeniu że samobójcy nie idą do piekła?
Haha, chodzi mi o to, że nie taki ten nasz świat zły- są gorsze. Nie ma co marudzić, nie ma co narzekać.
No i świetna kreacja Eugene, wzorowanym na, nota bene- bardzo przeze mnie lubianym- wokaliście zespołu Gogol Bordello, też Eugene.
(11.01.2017, 21:04)Suicider napisał(a): [ -> ]Co jak co, ale początek jest świetny jakkolwiek dziwnie to brzmi.
Muszę przyznać, że rozbudził we mnie ciągoty na rajd jakąś starą furą przez R66.
Po prostu-w mojej ocenie- dobry, zapadający w pamięć klimat.
(11.01.2017, 21:04)Suicider napisał(a): [ -> ]kie tematy na forum np. filmweb
Przyznam się szczerze, że gdy pisałam ten wątek jeszcze nie korzystałam z filmwebu. Teraz służy mi jako lista inspiracji i check-lista obejrzanych filmów, żeby nie dublować. Niemniej, jeżeli masz ochotę podesłać mi na PW link do swojego profilu chętnie poszukam czegoś wartego obejrzenia.
(12.01.2017, 12:37)Demanufacture napisał(a): [ -> ]Przyznam się szczerze, że gdy pisałam ten wątek jeszcze nie korzystałam z filmwebu.
Ja też nie, założyłem go 3 miesiące po tobie jak widać.
(12.01.2017, 12:37)Demanufacture napisał(a): [ -> ]Niemniej, jeżeli masz ochotę podesłać mi na PW link do swojego profilu chętnie poszukam czegoś wartego obejrzenia.
Mogę wysłać, ale i tak zobaczysz tylko chyba jakieś 20 ostatnio ocenionych filmów.
Taka polityka filmweb-u. Albo dodanie do znajomych.