09.01.2015, 20:53
Cofam całą opinię o tym telefonie. Są trzy powody dla których nie powinniście go kupować. Po pierwsze, obudowa to szmelc. Strasznie szybko się rysuje zarówno tylna klapka, jak i przednia szybka. Tylna klapka jest mocowana na... Kleju! Ten robi się rzadki pod wpływem temperatury procesora, mało tego, został tak zaprojektowany, aby można było zdjąć klapkę podgrzewając obudowę. U mnie klapka po pewnym czasie sama się odkleiła, gwarancja tego nie obejmuje. Praktycznie każda wada konstrukcyjna tego telefonu, a to nie jedyna jest ignorowana przez serwis. Po drugie, telefon jest praktycznie cały z gó***anej jakości szkła, bez stalowych kondonów na telefon się nie obejdzie, inaczej zaraz trafi szlag. Po trzecie, już wspominałem, serwis Sony robi z ludzi debili, polski serwis Sony ma złe opinie, żałuję, że nie poczytałem o tym wcześniej, taka wymiana klapki się nie opłaca, ponoć telefony wracają rozszczelnione, Sony rzadko uznaje tam gwarancje, mało który telefon tak naprawdę jest wodoodporny, to pic na "wodę", dosłownie. Kolejna sprawa, nagrywanie 4K, telefon sobie z tym nie radzi, nagracie góra kilka minut i telefon sam je zatrzyma, bo się przegrzeje, to przy nagrywaniu u mnie klapka się rozszczelniła. Zobaczyłem tylko dziwną plamę na tylnej klapce, telefon zaczął świrować, bo zbyt późno zorientowałem się, że klapka rozszczelniła się i do środka dostał się chyba kurz nad ekran, albo wilgoć, bo przez ponad dwa tygodnie ekran sam się wciskał. Telefon od nowości miał trzy martwe piksele, co świadczy o słabej wykrywalności podobnych usterek przy produkcji.
Mam nadzieję, że Sony straci więcej pieniędzy na tej opinii, którą liczę, że weźmiecie do siebie, niż miałby uczciwie ludziom wymienić telefony uszkodzone w wyniku wad konstrukcyjnych. Dotychczas żadna aktualizacja nie naprawiła wady oprogramowania aparatu, zapomnijcie o wygodnym robieniu zdjęć, zrobić ostre zdjęcie to katorga, ostrość oscyluje jak cholera, w dodatku nieco złe oświetlenie i efekt ziarna tak mocny, że zdjęcie wygląda jakbym robił znacznie gorszym aparatem. Ekran ma słabe kolory, choć uważam go za dobry mimo to, nie lubię rażących kolorów, są nierealne. Kilka miesięcy i opinia całkowicie się zmienia, wyszło szydło z worka, nigdy więcej telefonu od Sony, przegrali. Nie polecam zakupu tych telefonów, może kiedyś się coś zmieni, ale Z2 kiepska jakość, pisze naprawdę szczerze.
Mam nadzieję, że Sony straci więcej pieniędzy na tej opinii, którą liczę, że weźmiecie do siebie, niż miałby uczciwie ludziom wymienić telefony uszkodzone w wyniku wad konstrukcyjnych. Dotychczas żadna aktualizacja nie naprawiła wady oprogramowania aparatu, zapomnijcie o wygodnym robieniu zdjęć, zrobić ostre zdjęcie to katorga, ostrość oscyluje jak cholera, w dodatku nieco złe oświetlenie i efekt ziarna tak mocny, że zdjęcie wygląda jakbym robił znacznie gorszym aparatem. Ekran ma słabe kolory, choć uważam go za dobry mimo to, nie lubię rażących kolorów, są nierealne. Kilka miesięcy i opinia całkowicie się zmienia, wyszło szydło z worka, nigdy więcej telefonu od Sony, przegrali. Nie polecam zakupu tych telefonów, może kiedyś się coś zmieni, ale Z2 kiepska jakość, pisze naprawdę szczerze.
), jest bardzo solidnie skonstruowany, jedyne wady to moim zdaniem, to że tylny szklany panel nie jest z gorilla glass, a część aluminiowych krawędzi jest pokryta jakąś powłoką, którą łatwo zetrzeć gdy otrze się telefon, np. o ścianę, co mi się czasem zdarza. Na szczęście panel tylni na aukcjach nie jest specjalnie drogi i pokrowca nie zamierzam kupować, bo mi to zbędne. Jeśli chodzi o Gorilla Glass, rysy nie są widoczne, ale niech Was nie zwiodą inne opinie, drobne ryski będą, np gdy położycie telefon na ziarenku piasku ekranem do dołu lub Wam spadnie (co mi się zdarzyło bez stłuczki), choć ekran rzeczywiście mega odporny i tych rys praktycznie nie widać, a samo szkło też można wymienić, oczywiście są to koszta. 
Użytkowałem go dokładnie rok, później wróciłem do utęsknionej serii Note od Samsunga. Przez ten czas nie zarysowałem obudowy tylko dzięki temu, że strasznie dbam o telefony, mimo to, znalazłem na nim jakiś czas temu punkt pęknięcia tafli szkła zaraz przy głośniku rozmów... Sony nie był bity, ani molestowany, więc świadczy to jedynie o tym, że to naprawdę solidne urządzenie jeśli tak łatwo można skruszyć jego konstrukcję. Podobnie było z oryginalnym dedykowanym etui, wystarczyło parę puknięć o futrynę i rogi cover'a pękały... Musiałem w końcu z niego zrezygnować, po uszkodzeniu kolejnego narożnika, telefon wypadał z korytka. Kolejnym minusem dla mnie była "śliska" obudowa, jakkolwiek to brzmi. To subiektywne odczucie, ale sprawiało mi trochę problemów. Niepewny chwyt w ręce i niestabilny kontakt z podłożem były trochę kłopotliwe. Drobna nierówność gładkiej powierzchni, na której kładłem smartfon i Zetka leciała jak po lodzie. Może to śmiesznie brzmi, ale nie raz czy dwa ledwo zdążyłem złapać telefon, który już ześlizgiwał się z jakiejś podstawy. Każda komórka ma swoje plusy i minusy, ale dawno nie przejechałem się tak bardzo na podobnym sprzęcie. Za takie pieniądze oczekiwałem czegoś więcej. Widać, że co nagle, to po diable i wydawanie flagowców co pół roku nie jest najlepszym pomysłem. Jedyna rzecz, której obecnie mi brakuje z Z2, to motyw z bocznym ładowaniem (bez wtyczek) na stacji dokującej. Nie pamiętam jak to się nazywało, ale było bardzo wygodne.