Posiadam Facebooka, ale nie korzystam z niego tak dużo - tylko odwiedzam moją klasową grupę i tyle.
Korzystam z fb w różny sposób. Na komputerze, laptopie, telefonie. Bardzo wygodna i uniwersalna platforma do komunikacji, chociaż niepozbawiona wad.
(02.10.2016, 18:26)amb00 napisał(a): [ -> ]Czy macie konto na tym portalu? Jak często i jak z niego korzystacie? Co myślicie o tym portalu? Ja w poprzednim roku założyłem tam konto, ponieważ potrzebowałem dostępu do informacji i materiałów udostępnianych na klasowej grupie, które czasem były potrzebne. Ja osobiście nie udostępniam tam swoich prywatnych informacji, nie wrzucam swoich zdjęć, itp. z obawy o prywatność. A jak jest w Waszym przypadku?
Mam konto na Facebooku i korzystam z niego codziennie. Według mnie jest strasznie uzależniający ale można się dowiedzieć co się dzieje w naszym kraju. Nie obawiam się o prywatność i tak mam mało zdjęć. Bardziej bym się obawiała jak ktoś by wstawił zdjęcie ze mną a Ja bym o tym nie wiedziała. (A tacy się zdarzają)
Ja sobie nie wyobrażam, żeby dzisiaj nie korzystać z fejsa
a ja Fb używam głównie w celach zarobkowych, chociaż prywatne konto też mam, ale często tam nie zaglądam
Mam konto na Facebook'u, korzystam go głównie do kontaktu z ludźmi. Tak po za tym rzadko do niego zaglądam.
W sumie to jest straszne, że wiesz już wszystko o danej osobie po obejrzeniu profilu.
Mam konto i korzystam.Do kontaktów ze znajomymi, rodziną.
W zasadzie jestem co dzień na fejsie.
(07.07.2017, 19:46)panterka napisał(a): [ -> ]Ja sobie nie wyobrażam, żeby dzisiaj nie korzystać z fejsa
A ja sobie wyobrażam, bo nie jestem na facebooku...
Mam swój inny świat, o wiele ładniejszy...
(12.09.2019, 00:46)Życzliwy napisał(a): [ -> ]Mam konto i korzystam.Do kontaktów ze znajomymi, rodziną.
W zasadzie jestem co dzień na fejsie.
A Ty Życzliwy nie wałęsaj się po facebooku, tylko zmykaj do tańca, a ja spróbuję Cię naprawić...
Używałam Facebooka przez długi okres czasu, jakieś 10 lat. W pewnym momencie przerodziło się to w uzależnienie - skrolowanie tablicy w poszukiwaniu ciekawych rzeczy, a moją wymówką był kontakt ze znajomymi i rodziną. W końcu zauważyłam, że wiadomości i artykuły zawierają zbyt dużo negatywnych treści, a że jestem wrażliwa, to wsiąkam wszystko jak gąbka. A znajomi? Ci, którze chcą mieć ze mną kontakt, i tak będą go mieli - telefonicznie, mailowo, przez what's app. Od reszty niepotrzebnych i/lub toksycznych konaktów odcięłam się. Postanowiłam dezaktywować Facebooka (nie usunąć, żeby messenger nadal funkcjonował), jako zamiennika do ciekawych treści o tematyce na przykład artystycznej lub zdrowotnej używam chociażby Pinteresta, do dzielenia się zdjęciami od czasu do czasu - Instagrama. Na początku było ciężko się przyzwyczaić, że już nie mam Facebooka, ale od tego momentu czuję się lżej i patrzę bardziej pozytywnie na świat.
no ale co na tym fb takiego ludzie wrzucą? mi jakieś memy i fotki to się znudziły, typowo jako komunikator to tylko uzywam