Jestem ciekawy jak wygląda przeciętny niedzielny dzień odjechanego użytkownika, więc pytam Was.
Ja osobiście uważam niedzielę za dzień lenia większy niż zwykle, zazwyczaj spędzam go relaksując się przed komputerem i już olewam wszelkie programowanie i tego typu robótki. Często też byczę się leżąc w słuchawkach i słuchając ulubionej muzyki lub obejrzę jakiś ciekawy serial. Czasami jak jest ładna pogoda wyjdę niczym niedźwiedź z jaskini, ale tylko w skrajnych przypadkach.
Odpowiedzcie mi jak to po Waszej stronie wygląda?
(19.03.2017, 12:46)Swordancer napisał(a): [ -> ]Ja osobiście uważam niedzielę za dzień lenia większy niż zwykle, zazwyczaj spędzam go relaksując się przed komputerem i już olewam wszelkie programowanie i tego typu robótki.
Ja właśnie robię na odwrót, w weekend i w piątek wieczorem zajmuję się rzeczami, na które w inne dni mam mało czasu lub nie mam go w ogóle i to jest np. to programowanie. Dziś właśnie w niedzielę skończyłem moje pierwsze zlecenie z programowania. Poza tym robię w niedzielę też to co w inne dni np. ćwiczę czy uczę się szkolnych rzeczy. W soboty i w niedziele czasem brałem zlecenia od agencji pracy, bo w inne dni na to po prostu nie miałem czasu. Tak więc ja w ten dzień się nie obijam
U mnie to jest tak, jak jest napisane w PŚ "...a siódmego dnia odpoczywał"
Rano idę do kościoła, a potem różnie, przeglądam internety, rodzinne spotkanie, od czasu do czasu pomogę kuzynkom w zadaniach. Raczej ten dzień jest dla mnie odpoczynkiem.
Ja w niedziele zazwyczaj się zastanawiam co będę jutro robił, a jutro zastanawiam się co będę we wtorek robił itp...
U mnie bardzo różnie.
Dziś na przykład choruję, więc leżę cały dzień w łóżku i śpię/słucham muzyki/czytam zaległości książkowe. A tak bardziej standardowo to:
1) Podróżuję lub spędzam jak najwięcej czasu na zewnątrz.
2) Uczę się, uprawiam sporty, robię jakieś drobnostki do pracy, spotykam ze znajomymi.
Modlę się, czasem długo śpię i myślę że już jutro znów kolejny w moim życiu poniedziałek. Lekcje oczywiście odrabiam wieczorem w niedzielę.
Śpię długo, potem szybko się zbieram i lecę na pociąg!
W sumie dla mnie ten dzień wygląda jak każdy inny. Trudno żeby było inaczej, nie pracuje, studia już dawno skończyłem.
Ja w niedziele całkowity chillout, zazwyczaj wstaję koło 9 i siadam do kompa. Dalej oglądam jakieś filmy czy seriale, lub gram w gry komputerowe, w między czasie wychodzę na spacer i staram się spędzać jak najwięcej czasu na dworze.
Niedziela ? tutaj chyba głównie zależy od pogody.
Ciepło oczywiście wypad nad morze, jakiś park rozrywki, a gdy zimno lub deszczowo to w domowym zaciszu lub odwiedziny znajomych.