dorotisSs napisał(a):...nie cierpię ludzi z nałogami typu "narkotyki, alkohol" i nie mam dla nich litości
To błąd.
Oni też są ludźmi.
Przykazanie miłości:
Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego,
z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich,
a bliźniego swego jak siebie samego.
Zatem szanujmy wszystkich razem lub każdego z osobna tak jak szanujemy i miłujemy siebie samego.
Piszesz że nie cierpisz ludzi uzależnionych od narkotyków i alkoholu i nie masz dla nich litości.
To przykre. Zapewne jeszcze nie zrozumiałaś wielu rzeczy na ten temat.
Jedynym racjonalnym sposobem na zrozumienie zagubionego człowieka w uzależnieniu jest poddanie się odpowiedniej terapii dzięki której jesteśmy w stanie nauczyć się postrzegać u ludzi uzależnionych od narkotyków i alkoholu że są chorzy i w głębi duszy cierpią z tego powodu.
Pamiętam przypowieść religijną jak Pan Jezus miał przyjść w odwiedziny do pewnego człowieka.
Człowiek przygotował kolację i czekał.
Przez cały wieczór do chaty człowieka przychodziło troje ludzi bezdomnych i głodnych.
Każdego odprawił z kwitkiem mówiąc że niech przyjdą jutro bo dziś ma do niego przyjść ktoś ważny.
Pan Jezus nie przyszedł.
Następnego dnia człowiek spotkał Pana Jezusa i zapytał dlaczego nie przyszedł skoro obiecał że przyjdzie.
Pan Jezus odpowiedział że: "trzy razy przychodził do domu człowieka ale ten go nie wpuścił".
Zatem łatwo się domyślić w czym rzecz.
Jeżeli podamy rękę i pomożemy bezdomnemu, głodnemu czy uzależnionemu od narkotyków lub alkoholu to Pan Jezus do nas przyjdzie i w naszej duszy nastąpi wewnętrzny spokój.
Pomocą dla osoby uzależnionej może być również to że nie będziemy z niej szydzić, wyśmiewać jej, krzyczeć na nią itp.
Najlepszym lekarstwem na chorobę jaką jest uzależnienie jest terapia odwykowa, nawet przymusowa oraz terapia dla nas abyśmy byli spokojni w duchu bez obaw o ewentualne niepowodzenie w terapii odwykowej.
Terapia dla nas jest potrzebna aby zrozumieć świat w jakim żyje człowiek uzależniony od alkoholu lub narkotyków.
Terapia pomaga w obie strony zapobiegać przykrym skutkom zażywania środków przez narkomana czy alkoholika przed i po terapii odwykowej, tej nie udanej.