Odjechani.com.pl

Pełna wersja: "Made in China" - czyli przygoda z Chinami.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
(12.12.2011, 15:17)DamianS napisał(a): [ -> ]Hah, przyłączam się do fanów zupki chińskiej ! :D, leżą 3 w półce. :)

Najlepsze te z Biedronki :P

E tam, z Radomskiego spożywczaka najlepsze:D
Też lubię zupki chinskie, ale teraz was opowiem o butach nike, 2 tygodnie temu kupiłem sobie buty nike w orginalnym sklepie, buty mi były potrzebne do szkoly bo te co kupiłem zwykłe 1 rok temu za 100zl rozpadły się. Ale do rzeczy kupiłem te buty niby wszystko dobrze pochodziłem troche i co? przed wczoraj sie poprostu rozpadły! a na metce napisane ''Made in china'' naszczęscie buty na gwarancji.
(12.12.2011, 19:30)Zaxer napisał(a): [ -> ]Też lubię zupki chinskie, ale teraz was opowiem o butach nike, 2 tygodnie temu kupiłem sobie buty nike w orginalnym sklepie, buty mi były potrzebne do szkoly bo te co kupiłem zwykłe 1 rok temu za 100zl rozpadły się. Ale do rzeczy kupiłem te buty niby wszystko dobrze pochodziłem troche i co? przed wczoraj sie poprostu rozpadły! a na metce napisane ''Made in china'' naszczęscie buty na gwarancji.
Hehe, ja też sobie kupiłem takie buty ale z Adidasa i narazie trzymają.
Takie oto buty mam : [Obrazek: Adidas-Zeitfrei-Mid-HP-G12295_1.jpg]

PS. Są bardzooo wygodne :P

kubi120

Moje się trzymają są to buty firmy Fils już je trochę mam:)
Oto zdjęcie:
[Obrazek: 1953407213.jpg]

-Materiał skóropodobny nie skóra "Ekologiczna"
-Noga się w nich nie poci
-są wygodne
-cena średnia:169zł
Moje nie są Chińskie tylko są z Indonezji :)
Kuba, a jak długo je masz ?

kubi120

3-4 miesiące:) a co?
tak w ogóle ja mam je z Anglii kupiłem je za 22 funty-100zł W Polsce są droższe;)
W ubiegłe wakacje 2011 kupiłem sobie na targu buty za 25 złotych.
Chodzę w nich do tej pory w pracy 8-12 godzin dziennie.
Jeszcze się trzymają nic im nie jest.
Metka oczywiście z Chin.
Wszystko zależy od tego jaki produkt kupuję. Gdy ktoś kupuje drobiazg, to chyba w zawsze trafi się chiński i tańszy. Inne produkty sam staram się wybierać rozsądnie, a w szczególności, gdy zależy mi na oryginalności produktu, bądź jakości. Nasz rynek jest zalany chińskimi produktami i nic z tym nie zrobimy.
CzekoladowyBaron napisał(a):Chcąc dorobić do swojej wypłaty w lecie tego roku handlowałem
obuwiem zdrowotnym (dobra jakość + skóra + naturalne surowce + ręczna robota)
w średniej cenie 50ciu złotych za parę.

Szczerze Ci powiem, że cena 50zł za parę takich butów to wziął bym ze 4 pary. Jak mam kupić chińszczyznę to wolę dołożyć parę złotych i wybrać coś polskiego (najlepiej, popieram polskich wytwórców).

Odnośnie tematu kilka słów na temat słynnej marki Code z dyskontu Stonka (bez kryptoreklamy, każdy wie o co chodzi). Moja żona kupiła adidasy tej firmy. Kosztowały chyba 25 albo 29 zł za parę. Wyrób skóropodobny, szwy luźne z jakiejś nitki czy czegoś, ogólnie nie ma się co rozpisywać na temat jakości. I co się stało z nimi. Otóż po 2 tygodniach w podeszwie zrobiła się dziura na 2 palce. Nie wiem, wytarła się czy coś. Trudno powiedzieć. Żona zauważyła to podczas deszczu, gdy przemogła jej skarpetka. Nawet nie było widać, dopiero po rozchyleniu palcami. Oczywiście daliśmy do reklamacji. W zamian dostała takie same tylko nowe. No i co, to samo. Znowu po dwóch, może trzech tygodniach dziura, tym razem w innym miejscu. Znowu reklamacja, tyle że przyjęli bez słowa. Ale ileż można, przecież to nawet człowiekowi głupio tłumaczyć przy kasie, bo ludzie myślą może że nie umie chodzić w butach albo coś. Zresztą nie ważne, wymieniliśmy, ale kupiliśmy buty MAcArthura. Super sprawa. Trzymają się, wygodne. Żona zadowolona, tamte po wymianie oczywiście się rozpadły. Poszły szwy :)
Mówię wam, nie patrzcie na okazję. Patrzcie na metki. Nie kupujcie chińskich. Wyprowadzacie kapitał za granicę a dostajecie bubla czyli nic. Pamiętacie ruble transferowe? To przez taką politykę polski przemysł jest zacofany.
Witam,

ja po prostu nienawidzę chińskich produktów których na polskim rynku jest coraz więcej. Wiecie co mnie najbardziej denerwuje? - to że nie spełniają one jakichkolwiek norm ale nie jest to wina chinczyków. Porównajcie sobie np. golarkę do włosów (chinską) kupioną w Niemczech a kupioną w Polsce - brak porówniania. Przez naszą granicę można przewozić byle "*****" i nikt się tym nie zainteresuje. Najgorsze jest to że znane firmy pokroju Sony, Thomson, Amica etc. są produkowane w chinach a składane w krajach europejskich.

Drugą irytującą mnie sprawą są podróbki. Wchodząc na allegro i oglądając telewizory, telefony czy sprzęd audio można spotkać łudząco podobne podróbki które sprzedawane są jako oryginalne. To denerwuje mnie najbardziej ale nic na to nie poradzimy ..
Stron: 1 2 3