Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Grzyb na ścianach
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Widzę, że kolega mabud73 zna się na odgrzybianiu więc proszę o pomoc.

[Obrazek: 35227786.jpg]

[Obrazek: 63097501.jpg]

To jeden z pokoi w którym mieszka 2 studentów, ale po kolei:
Ściana ta miała znacznie większe ślady grzybów.
Stosowałem różne środki grzybobójcze, ale działały one zazwyczaj na około miesiąc.
Ktoś mi w końcu powiedział, żeby się tego pozbyć musisz zobaczyć jak wygląda
Twój dach, bo prawdopodobnie tam coś zacieka i stąd problem.

Wszedłem więc na dach (dom jednorodzinny) i zobaczyłem, że papa jest już zmurszała,
stara i popękana. Kupiłem więc rolki papy, lepik, pożyczyłem palnik oraz butlę
z gazem i zabrałem się za robotę.

Najpierw ponacinałem na krzyż wszystkie pęcherze, następnie całkiem je wyciąłem.
Potem położyłem papę na zakładki, aby woda nie zaciekała pod papę.
Wiem, że powinienem położyć papę na 2x ale nie miałem na tyle kasy.
Wydałem na wszystko około 1000zł + moja robocizna.

Nadeszła zima i grzyba nie było więc dżoker na twarzy i satysfakcja z własnej roboty.

Wprowadzili się studenci i po kilku zimnych miesiącach pokazało się to co na zdjęciach.
Wiem, że suszyli ubrania w pokoju, mając szczelnie zamknięte okna co sprzyja
rozwojowi grzybów ponieważ nie ma cyrkulacji powietrza i cała wilgoć z suszonych ubrań leci w ściany. Szlak mnie trafił jak to zobaczyłem...

Na zdjęciach widać nawet Metylan-stop wilgoci (60zł) - badziew jakich mało.
Nie kupujcie bo i tak nic nie daje.

Kolego mabud73 - co poradzisz mi na tego grzyba?
Ja osobiście u siebie w starej kamienicy sama z tym dałam rade, jak wynajmowałam swoje mieszkanie dwie dziewczyny robiły m.in.to co opisałeś i efekt ścian jak na twoich zdjęciach. Kupiłam pewien środek grzybóbjczy, umyłam ściany, jak wyschły spryskałam i w razie potrzeby jeszcze raz powtórzyłam. Ludzie próbowali tych najdroższych ale bez rezultatua a ten zadziałał :)
No to bardzo mi pomogłaś - dzięki za info co to za środek hehe .
Ateno - nazwę tego środka mam sobie z fusów wywróżyć?
hahaha fusy powiadasz :D
Co do odgrzybiania to też trochę się namęczyłem u siebie w domu i najlepsze są niestety te z Niemiec, wg mnie, szwagier mi je podesłał. JAk nie macie takiej możliwości zakupu, można zlukać na e-bay`u. Napisałem do siorki o nazwę tego specyfiku, a skuteczność rewelacyjna :D, aż sam byłem zaskoczony. Jak tylko się odezwie dam znać.
A co do odgrzybiania, należy pamiętać o wentylacji pokoi, tj wietrzeniu. Bo jak nie będziemy wietrzyć a wilgoć jest to możemy sobie odgrzybiać ;p i tak wróci. Czyli wietrzyć i wentylować z wilgoci.
Pzdr

Karol

Sprobujcie srodek SAVO cena ok.13 zł u mnie pomogło.
PILMAS drogi Adamie :D wczoraj nie mogłam wyjść na balkon, dzisiaj specjalnie dla ciebie poszłam :)

mabud73

Witaj Adamie:) Na początek dodam że sprawa z grzybami nie jest tak prosta. Przede wszystkim wszyscy szukają przyczyny w nieszczelności na dachu, przeciekach z zewnątrz, a tak naprawdę wilgoć atakuje od wewnątrz. Owszem, ale to mały procent tego, co naprawdę powoduje wykwity na ścianach. W głównej mierze jest to wina wentylacji. Tak jak mówisz, w trakcie suszenia ubrań przez studentów wydziela się dużo pary wodnej która skrapla się na ścianach, a dokładnie na jej najzimniejszych częściach(efekt roszenia, taki sam jak na butelce schłodzonego napoju, tylko że od wewnątrz). Znając życie, studenci mieli pozamykane drzwi i okna. Widzę na zdjęciach, że najwięcej jest w narożnikach i już tłumaczę czemu tak się dzieje. Otóż narożnik, a tym bardziej taki, który jest zewnętrzny, ma dużą powierzchnię chłodnego miejsca i zarazem małą cyrkulację powietrza. Normalne jest zatem, że para wodna tam ma warunki na osiadanie na podłożu. Ważne jest też to, czy okna są PCV czy drewniane. Czemu? Już piszę. Okno drewniane, zrobione z naturalnego materiału, same dopasowują się do warunków panujących wokół nich. Przez to właśnie samoistnie wytwarza się mikro wentylacja (samoistne, delikatne rozszczelnienie). W przypadku okien PCV sprawa wygląda nieco gorzej. Dokładnie spasowane uszczelki plus brak wentylacji w pokojach daje nam efekt termosu, bez cyrkulacji powietrza. Przykład:
- po wymianie okien na PCV w blokach, w których nikt nie słyszał o wilgoci, nagle na ścianach rosną "pieczarki":) Czemu? Ponieważ, wysoka szczelność okien zakłóciła mikro wentylację w pomieszczeniu. Jeśli przez wentylację w kuchni ma uchodzić wilgotne powietrze, musi mieć choć znikomy dostęp powietrza które je zastąpi. Ja sam osobiście, w/g zaleceń samych monterów okien, wycinam po środku każdego skrzydła (na górze) 4 cm uszczelki, aby wymusić obieg powietrza. Aby poczytać troszkę więcej na ten temat, wejdź TUTAJ


Drugą istotną przyczyną jest złe docieplenie zewnętrznych ścian budynku. Jeśli będzie ono wykonane niefachowo, stworzą się mostki termiczne, które spowodują, że ściana wewnątrz będzie chłodna, a co za tym idzie, para wodna cały czas będzie tam przywierać. Nie wierzcie w "Metylan" czy inne podobne specyfiki. One zmieniają higroskopijność podłoża, czyli nie przepuszczają wilgoci z zewnątrz, niestety na krótko.

Należy pamiętać też o tym, że ściana, którą zalała woda np. z nieszczelnego dachu bądź rynny, będzie schła nawet kilka lat, a mokra stanowi mostek termiczny.

Likwidacja grzyba to nic innego, jak usunięcie przyczyn, a dopiero później skutków. Docieplone ściany, dobra wentylacja i mikro wentylacja to najważniejsze rzeczy w efektywnej walce z wilgocią. Jeśli warunki opisane powyżej, będą spełnione, samo usunięcie efektów wilgoci, jest bardzo proste. Wystarczy wodą z solą przemyć miejsca zaatakowane przez zarodniki pleśni(w zależności od długości czasu występowania wilgoci w danym miejscu). Jeśli miejsce takie było wystawione na długi okres wysokiej wilgotności, zdarza się że trzeba usunąć tynk ze ściany i ponownie go nałożyć. Zarodniki pleśni w dłuższym czasie, gnieżdżą się bardzo głęboko. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej o odgrzybianiu, zajrzyj TUTAJ

:huh: Jeśli masz problem? Zapytaj fachowca!
mabud73 bardzo mi pomogłeś - reszcie też dziękuję, choć nie napisali na jak długo osiągnęli swojej efekty.
Tak jak pisałeś sprawa zaczęła się po wymianie okien i atakowany jest róg szczytowej ściany (najzimniejszy róg budynku).
Teraz jestem przekonany na 100% że była to wina sublokatorów :/
I bardzo dziękuję za link - to dla mnie cenna wypowiedź :)

mabud73

(18.02.2011, 23:35)adam-as napisał(a): [ -> ]mabud73 bardzo mi pomogłeś - reszcie też dziękuję, choć nie napisali na jak długo osiągnęli swojej efekty.
Tak jak pisałeś sprawa zaczęła się po wymianie okien i atakowany jest róg szczytowej ściany (najzimniejszy róg budynku).
Teraz jestem przekonany na 100% że była to wina sublokatorów :/
I bardzo dziękuję za link - to dla mnie cenna wypowiedź :)

:idea: W sprawach budowlanych, zawsze do usług :)

Karol

O wodzie z solą nie wiedziałem.
Stron: 1 2