Do mety biegu na 15 kilometrów Justyna Kowalczyk dotarła o dwie sekundy za Bjoergen. Przed dwoma ostatnimi etapami Tour de Ski traci do Marit Bjoergen 7 sekund. Prowadząca dwójka przez cały wyścig trzymała się razem. Dopiero w końcówce Bjoergen uciekła nieznacznie Kowalczyk i pozbawiła Polkę prowadzenia w klasyfikacji generalnej Tour de Ski. No i dziwić sie trudno, zobaczcie jak bez tradycyjnego narciarskiego kombinezonu prezentuje się odwieczna rywalka naszej Justyny Kowalczyk - Marit Bjoergen.
Strach się nie bać, i jak tu z taką wygrać.
Tak jak kiedyś powiedział jeden z komentatorów, bodajże Szaranowicz: "Bjoergen biegnie na metę niczym maszyna".
Jak widać to istny terminator

Wyczuwam "polski nacjonalizm", norweżki są "be" bo podobno zażywają coś podejrzanego a "nasza" jest "cacy" i nic nie bierze. Widzieliście Ms Kowalczyk w sukience albo w bluzeczce z krótkim rękawkiem? Jeżeli nie (przypuszczam że tak jest) to nie macie porównania i nie piszcie głupot że ktoś wygląda tak a nie inaczej.
"Jak Kali ukraść to dobrze, ale jak Kalemu ktoś ukradł to be".
Na tym zdjęciu Marit Bjoergen prezentuje się rewelacyjnie, niejedna kobieta chciałaby mieć tak zadbane ciało. Nie rozumiem więc tytułu tego wątku.
(12.01.2012, 23:16)Daria napisał(a): [ -> ]Na tym zdjęciu Marit Bjoergen prezentuje się rewelacyjnie, niejedna kobieta chciałaby mieć tak zadbane ciało. Nie rozumiem więc tytułu tego wątku.
Zgadzam się z Tobą. Ostatnio jest bardzo modne na wielu forach i w mediach pisanie źle o Marit, najważniejsza jest Ms Kowalczyk która jest "cacy". A jaka ona jest w rzeczywistości to "wielka" tajemnica. Zabronione jest krytykowanie jej postępowań i zachowań poza trasami narciarskimi. Wszystkie komentarze krytykujące Ms Kowalczyk pisane na niby poważnych portalach są usuwane albo nie publikowane. A droga do Kasiny Wielkiej obiecana przez Ms Kowalczyk - nie ma jej na żadnym planie - Polbank wycofał się ze sponsorowania. Ms Kowalczyk żąda zbyt wiele za reklamę, klientów nie przybywa a mieszkańcy dalej biegają w błocie.
Bez sensu piszesz. Dlaczego szukasz negatywów pewnie wyimaginowanych do tego ?
(12.01.2012, 22:46)Leszek napisał(a): [ -> ]Wyczuwam "polski nacjonalizm", norweżki są "be" bo podobno zażywają coś podejrzanego a "nasza" jest "cacy" i nic nie bierze. Widzieliście Ms Kowalczyk w sukience albo w bluzeczce z krótkim rękawkiem? Jeżeli nie (przypuszczam że tak jest) to nie macie porównania i nie piszcie głupot że ktoś wygląda tak a nie inaczej.
"Jak Kali ukraść to dobrze, ale jak Kalemu ktoś ukradł to be".
Dobrze porównaj sobie zatem obie panie z odkrytymi rękawami.
No i fajnie widać, która jest bardziej kobieca to już każdy sam sobie zdecyduje. A z tym nacjonalizmem to nie wiem o co ci chodzi, czy to że nie podobają mi się takie zdeformowane kobiety oznacza że jestem nacjonalistą? Chyba pomyliłeś pojęcia i tematy w ogóle. Aha i jeszcze jedno, co do zażywania tych leków, najpierw zapoznaj się z tematem a później o nim pisz. Bo to nie Polska kadra oskarżyła Marit Bjoergen o doping, ale znany fiński trener biegaczek narciarskich Kari-Pekka Kyro.
Ms Kowalczyk 4 lata temu czy jak kończyła gimnazjum? Jak jesteś w niej zakochany to Twój wybór i mnie nic do tego.
Poszukaj znaczenia słowa "polski nacjonalizm" lub "narodowy szowinizm" będziesz wiedział o co chodzi.
Co rozumiesz pod pojęciem "zdeformowane kobiety"?
Kobiet na świecie jest multum i jeszcze trochę, nie ma dwóch jednakowych (pomijam bliźniaczki jakiegoś tam rodzaju). Każda ma w sobie coś i każda jest unikatem w swoim stylu. Jednemu podoba się ta a drugiemu inna.
Facet chciał zabłysnąć w mediach to coś palnął.
Ms Kowalczyk też coś tam zarzucała swoim konkurentkom żeby być bardziej medialną a zapomniała że sama też coś tam zażywała.
Człowieku, ty jesteś chyba z innej ulicy. Zrobiłem prosty temat o tym jak wygląda Bjoergen, a ty robisz z tego zaraz jakąś aferę z nagonką. I jeszcze raz proszę nie wyjeżdżaj z nacjonalizmem i nie prowokuj mnie do wytoczenia ciężkich dział. A definicję sam sobie poczytaj skoro w szkole cię nie nauczyli i nie wytykaj mi że nie wiem o co chodzi. To tyle na ten temat, więcej na twoje głupie zaczepki nie odpowiadam.
Jako osoba, która co nieco na ten temat wiem powiem tak... Pani Marit Bjoergen jest utalentowaną zawodniczką. Worek medali z igrzysk olimpijskich i innych startów za to jej dam ukłon do samych stóp. Nie wiem czy ktoś z panów wie ale pani Bjoergen jest chora na astmę i każde swoje drugie, trzecie czy dalsze miejsce tłumaczy tym, że ona jest chora i ma trudniej... skoro jest chora to niech nie startuje a nie będzie robić ludziom wodę z mózgu, że ona ma trudniej. G*** prawda właśnie jej astma powoduje, że bierze leki, które są traktowane jako doping. Mówię o lekach wziewnych, które poprawiają jej wydolność. Co do jej muskulatury to tematu nie ruszam bo tutaj nie ma żadnych wątpliwości co do tego. Nie jest możliwe wypracowanie takiej sylwetki na normalnym treningu beż żadnych wspomagaczy. Po prostu nie możliwe. Marit na dopingu przegrywa z Kowalczyk!!! Ludzie pomyślcie trochę.
Teraz pani Kowalczyk. Cóż... jak patrze również na jej zdjęcia to też nie jestem pewien czy nie pomaga sobie przypadkiem. Nikt jej nigdy tego nie udowodnił ale ja myślę, że na pewno brała lub bierze. Biegi narciarskie to bardzo ciężki i wyczerpujący sport i wcale się nie dziwie, że dziewczyny biorą. Nie tylko one biorą i będą brały do póki będą startowały.
To tyle co do porównania tych znakomitych zawodniczek. Gdybym miał odpowiadać na pytanie czy Bjoergen to wciąż kobieta to odpowiedziałbym, że tak. Mimo tego, że w bicepsie ma grubo ponad 40 cm

to "cyca" ma i z twarzy też nie jest jakimś jaszczurem. Justyna... to samo, łapę ma niezła też i brzuch ale cyc i tyłek jest, a i z twarzy jest ładna więc również śmiało powiem, że obie zawodniczki to wciąż kobiety. Nie są to olimpijki z RFN, które 20 czy tam 30 lat temu były kobietami a dzisiaj są mężczyznami bo nie biorą hormonów tylko wspomagają się w inny sposób.