16.01.2012, 23:01
Faktycznie ciut źle to ująłem
W kwestii papieru na optymizm, chodziło mi o to ze przechodzę badania raz na pół roku, i wyniki mam na papierze. I to mnie napawa optymizmem w kwestii zdrowia.
Wiesz, nie można mówić tu o „rozpieszczaniu” - w momencie mojego urodzenia samochód był już właściwie standardem. A mój „gracik” to wynik pożyczki – więc będę go musiał spłacić. Gdzie tu rozpieszczanie?
Do Piaseczna 25-30km (zależnie od drogi) w jedna stronę, nie powiem ze robię „z buta”, ale rowerem w lato całkiem często, jeśli odpowiednio wcześnie wstanę, i będę w humorze. Jako ze na rowerze nie mam licznika elektronicznego nie mogę sprawdzić o ile mam krótszą drogę przez osiedla.
A żeby nie było ze offtop to dodam cos do poprzedniego posta, o czym zapomniałem.
W kwestii papieru na optymizm, chodziło mi o to ze przechodzę badania raz na pół roku, i wyniki mam na papierze. I to mnie napawa optymizmem w kwestii zdrowia.
Wiesz, nie można mówić tu o „rozpieszczaniu” - w momencie mojego urodzenia samochód był już właściwie standardem. A mój „gracik” to wynik pożyczki – więc będę go musiał spłacić. Gdzie tu rozpieszczanie?
Do Piaseczna 25-30km (zależnie od drogi) w jedna stronę, nie powiem ze robię „z buta”, ale rowerem w lato całkiem często, jeśli odpowiednio wcześnie wstanę, i będę w humorze. Jako ze na rowerze nie mam licznika elektronicznego nie mogę sprawdzić o ile mam krótszą drogę przez osiedla.
A żeby nie było ze offtop to dodam cos do poprzedniego posta, o czym zapomniałem.
Cytat:wszystkie są grupowe, nieważne czy chodzi o strach, agresje, czy jak w tym wypadku, chamstwo.Zapomniałem o tym wspomnieć jako o ciekawostce, ale m.in. dlatego w Japonii przesadne okazywanie emocji jest uważane za nietakt.