Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Zagraniczny serwer Shell
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zakładam ten temat gdyż wiele chomików jest ciekawych.

Co jest przyczyną braku aresztowań czy upload zza granicy oznacza brak konsekwencji prawnych?

Jak oni to robią ? Czyli giganci na chomikuj.pl
Chodziło mi o to w kontekście znajomości - ludzie pobierający pliki nie zajmują się przeszłością chomika. A o google pisałem jako pozycjonowaniu, tylko osobno. Ale faktem jest, że pomaga to w pozycjonowaniu.

Teraz kwestia, która przyszła mi do głowy, którą Baronie, częściowo poruszyłeś. Jak to jest, że Azazel, Massive czy Motyl wciąż "działają" i mają się całkiem nieźle? Wycwanili się i wyemigrowali i nie można ich złapać? Bo jakoś nie wierzę, żeby byli złym celem - Azazel ma naście tysięcy filmów.
? Popełniamy przestępstwo na terenie polski czy tego kraju? Może to jest sposób na "bezpieczny" upload?

Treść częściowo skopiowana z tego tematu
Witam Azazel, Massive i Motyl też dostają wiadomości na pv od prawnika tylko to ignorują .
Cytat:Popełniamy przestępstwo na terenie polski czy tego kraju? Może to jest sposób na "bezpieczny" upload?
nie ma bezpiecznego wrzucania plików serwery shell na ogół są w europie Francja a
Polska jest w Unii Europejskiej więc jak cię namierzą to zapłacisz za to a jak myślisz że jak jesteś niepełnoletni to ci nic nie zrobią to jesteś w błędzie zapłaci ojciec lub matka to zależy na kogo jest zarejestrowany internet.
Serio myślisz, że jeśli policja polska poprosi rząd francuski o dane to ktokolwiek we Francji będzie sobie tym zajmował dupę? Gdyby tak istotnie było to na chomika rzuciliby się już dawno zza granicy. :]

I nie chodzi tu o wiadomości od adwokatów, chcących cię zastraszyć tylko o ZPAV.
Piractwo w internecie jest jak bakteria. Zabijesz jedną w jej miejsce pojawi sie 1000. Obecnymi metodami nie są w stanie zwalczyć piractwa i dobrze o tym wiedzą. Gdy próbowano zmienić metody ludzie podnieśli hałas o ograniczanie swobód obywatelskich (sprawa ACTA) i częściowo rząd trzymający władzę ogranicza te działania. A poza tym brak jest pieniędzy na walkę. Chcąc to przerwać musieliby chyba wytoczyć masowe procesy przeciwko osobom rozpowszechniającym a wiecie jak sądy działają w Polsce i ile czasu toczy się jedna sprawa. To walka z wiatrakami.