Odjechani.com.pl

Pełna wersja: "Koko Euro spoko" to oficjalny przebój czy żenujący kmiot na Euro 2012?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2


Oficjalny hymn polskiej reprezentacji na Euro 2012 piosenka "Koko Euro spoko"
wywołała nie małą burzę w sieci. Inni twierdzą, że to żenujący kawałek a
innym się podoba.

Ja słysząc ten kawałek pierwszy raz szeroko się uśmiechnąłem
bo nie do końca wierzyłem w to co słyszałem.
Piosenka wpada w ucho i jest zabawna, ale czy
to najlepszy wybór na hymn? - pozostawiam to bez odpowiedzi.

Może od was dowiem się czy to hit czy kit?
Co sądzicie o tej piosence?

No to koko euro spoko.
CzekoladowyBaron napisał(a):Może od was dowiem się czy to hit czy kit?

Kit i to nawet mało powiedziane.
Jak można coś takiego wybrać jako hymn Euro 2012?
Nie piszę już tutaj czy piosenka jest fajna czy nie,
ale w ogóle nie pasuje mi coś takiego do piłki nożnej.
Takie coś to można, ale na dożynkach śpiewać, a nie na takiej imprezie jak Euro.
Nie wiem kto i po co na to głosował, chyba tylko dla żartów.
Wyobrażacie sobie otwarcie Euro, 70 tyś kibiców i wychodzi 8 kobiet i zaczynają gdakać?

Hymn Euro 2012 moim zdaniem powinien należeć do zespołu Wilki - Idziemy na mecz
Wstyd już nie tylko na Euro ale na cały świat...
To jest totalna porażka.
Kiedy było głosowanie? :(

"wyślę jednego smsa dla jaj bo i tak nie wygrają" - pomyślało milion polaków.
Te koko to z czymś mi się kojarzy.. Chyba panowie za dużo się naw...
I trochę przesadzili z tą kompromitacją Polski.. Specjalnie dla nich mam inną piosenkę na Euro :P
podkład: Primo Victoria - Pierwsze Zwycięstwo

Tłumaczenie z ang. =Trenowaliśmy przez lata - Jesteśmy gotowi do uderzenia !
Kiedy rozpocznie się wielka operacja - jesteśmy pierwszą falą na brzeg.
Jesteśmy pierwszymi, którzy mają zginąć, choć żołnierze gineli już wcześniej.
O wschdzie zapłacą najwyższą cenę. Historia pisana jest dzisiaj.. W tym płynącym piekle nic nie pozostanie... Dążąc do nieba mimo służby przez piekło zwycięstwo jest Nasze!
No tak, "Jarzębinki" pojechały po bandzie i najwidoczniej sprawiło im to ogromną radochę. Ciekawe tylko co na to chłopaki z naszej reprezentacji narodowej. No bo nie dość, że dróg u nas brak, baza noclegowa kiepska, oznaczenie miast, punkty informacyjne i tabliczki anglojęzyczne, to marzenie ściętej głowy, to jak jeszcze te babki wyskoczą na stadion, to przewiduje kilka potencjalnych wersji wydarzeń:

1. Nasi piłkarze padną na murawę ze wstydu, potem się podniosą i padną jeszcze raz (co Smuda oczywiście skomentuje, jako rozgrzewkę przed meczem :D).

1. Na znak protestu nie wyjdą w ogóle z szatni (przegrana walkowerem, ale chociaż stroje czyste).

3. Przełkną ten folklor i mimo wszystko zrobią dobrą minę do złej gry (mecz oczywiście przegrają, sama bym przegrała po takiej biesiadzie Rumiany)

4. Zmobilizują się i chcąc oddalić w zapomnienie kompromitujący przebój, wygrają mecz (wersja dla naiwnych bab, dzieci i starców).

Tak czy inaczej, "szału nima" :D
Chyba Kokodżambo a nie Koko Euro spoko.
Piosenka w sam raz na dożynki.

I ludzi na to głosowali?
Kur...a szkoda gadać.
Już widzę to zażenowanie piłkarzy i kibiców gdy
wyskakują takie babska przed meczem i śpiewają.

Kit totalny.
Zastanawiam się, czy to jest hymn na EURO, czy może na giełdę kurczaków. Chłopaki (czyt. kibice) już są zawiedzeni, na początku myśleli, że ja sobie z nich żarty stroję i puszczam przebój na majówkę.
Chyba będę wyciszać telewizor, jak przyjdą kibice, żeby obejrzeć mecz.
Kicz, żenada, wstyd. Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
Ja byłam za piosenką "Dalej Orły" Maryli Rodowicz, ewentualnie za Wilkami.
Wielka porażka z tej piosenki....To jest jedna wielka kompromitacja.
,,Ko ko ko ko Euro spoko'' - podniosła pieśń zachęcająca polskie kury do znoszenia jaj.....

Techno kury
Stron: 1 2