Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Przekąski do pracy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Najlepszą przekąską w przerwie w pracy jest łosoś, z chlebkiem, z warzywami. Ja polecam łososia firmy Almar, moim zdaniem jest najlepszy, a jak jeść to tylko to co najlepsze;)
Mówisz o gotowym łososiu z opakowania tak? Jeśli tak - również polecam. Łosoś zawiera bardzo dużo białka. Jak już jesteśmy przy łososiu ciekawostka:
czy wiecie, że im bardziej pomarańczowy łosoś tym gorzej?
W naturze, łosoś ma kolor bardzo blado pomarańczowy, można by powiedzieć - taki budyniowy. Nienaturalne pomarańczowy kolor jest spowodowany niczym innym jak chemią w celu polepszenia sprzedaży. Uważajcie więc na apetycznego pomarańczowego łososia. Nie wszystko złoto co się świeci :)
Jeśli chcecie zjeść faktycznie dobrego łososia, powinien być jak najmniej pomarańczowy.
adam-as napisał(a):Jeśli chcecie zjeść faktycznie dobrego łososia, powinien być jak najmniej pomarańczowy.

W pełni się zgadzam. Warto się doinformować o tym jak powinny wyglądać bardziej naturalne produkty, ponieważ żywność pozbawiona zbędnej chemii lub modyfikacji genetycznych jest najlepsza.

Ja osobiście podczas przerwy w zajęciach lubię sobie przekąsić chlebek z pomidorkiem, gotowanym jajkiem i cebulką. Świetna sprawa ;)
swordancer napisał(a):gotowanym jajkiem i cebulką. Świetna sprawa
O to hardcorowo :)
Owszem to bardzo dobre, ale w pracy cebula i jajko hehe.
Zaplecze jest pewnie Twoje :D Cool
adam-as napisał(a):czy wiecie, że im bardziej pomarańczowy łosoś tym gorzej?
W naturze, łosoś ma kolor bardzo blado pomarańczowy, można by powiedzieć - taki budyniowy. Nienaturalne pomarańczowy kolor jest spowodowany niczym innym jak chemią w celu polepszenia sprzedaży. Uważajcie więc na apetycznego pomarańczowego łososia. Nie wszystko złoto co się świeci

I tutaj się z kolegą zgodzę.
Dodam, że jest to regułą.
Im piękniej przedstawia się jedzenie na ladzie
tym więcej ulepszaczy i temu podobnych chemicznych
dodatków.

Pytacie po co upiększać jedzenie? - odpowiedź jest bardzo prosta:
"Coś co pięknie wygląda pięknie się sprzedaje" i tak jest ze wszystkim.

Czy kupisz brzydkie małe jabłko ze skazami?
Jasne, ze nie. Kupisz te które jest wypolerowane bez żadnej skazy.
adam-as napisał(a):Owszem to bardzo dobre, ale w pracy cebula i jajko hehe.
Zaplecze jest pewnie Twoje
Ja nie mam jakiś problemów trawiennych i zawsze mam ze sobą winterfrash. :DOk Poza tym lubię coś konkretnego sobie zjeść między zajęciami, bo teraz studiuję, a do pracy idę na wakacje.
Świetną przekąską do pracy są również suszone owoce, łodygi pora z dipem oraz niezastąpiony twarożek z warzywami.

Składniki:
- 1 opakowanie twarożku
- 1 zielony ogórek
- 1 rzodkiewka
- 1 papryka czerwona
- pół pęczka szczypiorku
- sól, pieprz

Warzywa kroimy w drobną kosteczkę, szczypiorek siekamy a całość doprawiamy solą i pierzem. Ja dolewam jeszcze dwie łyżki mleka, żeby twarożek miał rzadsza konsystencję i powstałą pasta smaruję obficie pieczywo. Mniam :)
Przyznam szczerze, że nie znałem tej reguły z łososiem, a często mam go w swojej diecie , tak że info się przyda. Z takich ciekawostek powiem wam jeszcze coś na temat wody którą pijecie... Między wodą źródlaną a mineralną jest kolosalna różnica. Woda mineralna uzupełnia organizm zdrowymi minerałami, jak sama nazwa wskazuje, natomiast woda źródlana wypłukuje je. Jak widać, jest to kompletne przeciwieństwo, a co najlepsze koszt takiej butelki to często więcej niż za zdrową mineralkę. Marka taka jak Żywiec zdrój... Koszt wysoki, woda źródlana. Warte przemyślenia ;)

Vila, brzmi apetycznie, chyba się skuszę ;)
Ja zamiast łososia polecam tuńczyka jako przekąskę do pracy,bardzo pożywny tylko trochę nieprzyjemny zapach,ale to już osobna kwestia:0 Oczywiście pasta z tuńczyka i z bułką jako kanapka.
Tuńczyk - fe, nie znoszę. ;) Ja do pracy mam stały zestaw - bułka z wędliną, serkiem topionym i ogórkiem, jogurt i batonik albo jakiś owoc. A jak się uda, to jeszcze jakiś "gorący kubek" - barszczyk z grzankami do wypicia albo "danie w 5 minut" - puree ziemniaczane, pycha. ;)
Stron: 1 2 3