Odjechani.com.pl

Pełna wersja: 16 czerwca: Czechy - Polska (faza grupowa, 3. kolejka, grupa A)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Były szanse na wyjście z pierwszego miejsca, była nadzieja na wyjście z drugiego a wyszło ,że grzejemy dno tabeli..
Gra w pierwszej połowie nawet mi się podobała i wierzyłem w zwycięstwo naszych.
Druga połowa pokazała jak wielkie luki mamy w taktyce.
Po pierwsze: Polska miała atakować! a graliśmy jednym napastnikiem, wysuniętym Błaszczykowskim i cofniętym Murawskim... Czy to jest taktyka mająca na celu atak?
Przecież wiadome było iż remis nas nie urządza, musieliśmy wygrać.
Po drugie: Większość groźnych akcji szła prawą stroną gdzie mieliśmy właśnie Murawskiego, strata piłki i 'wolna' droga do bramki.
Mecz był do wygrania...

Pozdrawiam.
Dodam że Czesi zaczęli atakować porządnie dopiero wtedy gdy poczuli zagrożenie, czyli gdy się dowiedzieli o prowadzeniu Greków. Ale cóż z tego skoro Polacy wiedzieli od samego początku że ten muszą wygrać?
Smuda podniósł naszych piłkarzy do wyższego poziomu ale nadal brakuje nam tych kilku znaczących piłkarzy. Sam Błaszczykowski niczego nie zdziała...
Tak jak napisał Hans, braki w taktyce, ale też brak kondycji. Przecież w drugiej połowie nasi już ledwo biegali! Było to bardzo widoczne w meczu z Grekami, później mecz z Rosjanami, w którym wyglądało na to, że polscy piłkarze się "ogarnęli", a na koniec spotkanie z Czechami i powtórka pierwszego meczu...
Były wielkie nadzieje, ale nie oszukujmy się - wiadomo było, że mamy słabą drużynę (mamy dobrych zawodników, ale drużynę jako całość - słabą) i w parę miesięcy cudów się z nią nie zdziała. Wyjście z grupy byłoby dla nas ogromnym sukcesem, ale niestety się nie udało. Na pewno jest to wielkie rozczarowanie, ale przynajmniej nie taki szok, jak dla Rosji - absolutnego faworyta grupy A...
Cóż, pozostało mi teraz kibicować Niemiaszkom.
Stron: 1 2 3