Odjechani.com.pl

Jestem bardzo zakręconym człowiekiem i praktycznie wszystko co zaczynam robić z czasem przeradza się w pasję. Tym sposobem nie mam nawet jednej wolnej chwili w grafiku.

Na co dzień jestem informatykiem - moja praca i nauka
Każda wolna chwila to już inna sprawa - dwa razy w tygodniu szkła muzyczna, basista wcześniej pianista. Dodatkowo interesuje mnie sport - Triathlon na dystansie olimpijskim (1,5 km pływanie, 40 jazda rowerem, 10 bieg). Lubie czasem zrobić coś szalonego jak np. 1056 km rowerem w 5 dni i wiele wiele innych szalonych pomysłów.

Jeśli koś jest zainteresowany wyjazdem Extremalnie przez Polskę - 1056 km rowerem w 5 dni zapraszam na mojego bloga www.mayster.pl znajdzie się tam jeszcze trochę więcej informacji o mnie i moich pasjach.











Kilka zdjęć z trasy wiecej na stronie Zapraszam

No proszę. Ktoś o podobnych zainteresowaniach co ja (jazda na rowerze).
Oczywiście mój dorobek jest na razie skromniejszy, ale już na przyszły rok
planuję podobną trasę z Tatr nad Morze.

Kto wie może kiedyś spotkamy się na trasie?
Bloga przeglądam już od dziesięciu minut.

Bardzo mi miło że ktoś się zainteresował moimi poczynaniami

Widzę kolega z moich okolic (Wieluń/Kępno).
Szczerze - podziwiam. Mi nie chce się rowerem nawet do sklepu jechać.

No to łączy nas ta sama pasja , bo też pływam , jeżdżę rowerem , ale niestety rower wczoraj go rozwaliłem , ale mam zamiar go robić

Bardzo cie podziwiam, że w tak długą trasę chcesz się udać Chociaż pewni będziesz chciał ten swój przyszły rekord pobić.
Także lubię jeździć rowerem lecz na bardziej krótszych dystansach i po drogach leśnych/polnych.

raden__ napisał(a):No to łączy nas ta sama pasja , bo też pływam

No to baaaaardzo wspólna pasja

zapraszam wszystkich chętnych do zabawy Ja pokochałem sport będąc informatykiem i muzykiem, tak naprawdę wystarczy tylko się zmobilizować do działania.

Życzę powodzenia i wytrwałości w tym co robisz. Sport to ważna sprawa, ciesze się, że możesz pogodzić swoje życie z hobby, no i mam nadzieję, że mnie pamiętasz

Ostatnia zabawa na zakończenie sezonu kajakowego 2012. Było zimno ale naprawdę super. Moje życie to nie tylko karkołomne wyjazdy rowerem i informatyka