Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Wasze skradzione rzeczy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam,
Chciałbym aby w tym wątku każdy się podzielił tym, co mu kiedyś skradziono. Może to być rzecz sprzed 10-20 lat, a może to być rzecz sprzed kilku chwil. Drobna czy wartościowa, bez znaczenia. Fajnie by było gdybyście jeszcze opisali całą sytuację jak to się stało, gdzie to się stało itd.
To ja zacznę, mi skradziono z miesiąc temu ochraniacz na kostkę. Zostawiłem go w szatni i poszedłem się myć, gdy wróciłem już go nie było. Najwyraźniej ktoś sobie "pożyczył" :)
Mi ktoś 2 lata temu ołówek ukradł i książkę ale tym bardzo się nie przejąłem hehe
Ciekawy temat. ;)

W podstawówce ktoś m ukradł z plecaka tamagotchi (pamiętacie to jeszcze?), takie wypasione, z mnóstwem zwierzątek i różnych funkcji, które tata przywiózł mi z Niemiec, a w Polsce wtedy takich nie było. Zdążyłam się nim nacieszyć ledwie kilka dni. Ta strata boli mnie do dzisiaj. ;)

Lata temu na imprezie skradziono mi telefon... Nokię 3310. ;) To była impreza w lesie, pod namiotami i w sumie do dzisiaj nie wiem, czy ktoś mi go faktycznie ukradł, czy go po prostu zgubiłam.

I najświeższa sprawa, która mnie najbardziej zdenerwowała - dwa lata temu w barze ukradziono mi torebkę: miałam tam portfel, jakieś 200 zł, dokumenty, kosmetyczkę, perfumy i parę innych drobiazgów. Fakt, powinnam sobie lepiej pilnować torebki, ale najlepsze jest to, że w sumie wtedy skradziono torebkę moją, mojej przyjaciółki i dziewczyny przy innym stoliku oraz portfel i telefon jakiegoś kolesia (przynajmniej tyle nas się wtedy zgadało, kradzieży mogło być więcej). W barze był monitoring, sprawa została zgłoszona na policję, po czym po tygodniu umorzona "z powodu niewykrycia sprawcy", bo na nagraniach ponoć "nic nie było". Szlag mnie trafia, jak sobie to przypomnę. Jak na nagraniach mogło nic nie być, skoro okradziono cztery osoby, przy trzech różnych stolikach, w różnych częściach pomieszczenia!
Mi kiedyś ukradli portfel i komórkę , ale komórka stara była więc się tym tak bardzo nie przejmowałem . Bardziej się przejmowałem portfelem , bo tam miałem dowód , pieniądze
(29.08.2012, 13:34)Arkada napisał(a): [ -> ]Mi ktoś 2 lata temu ołówek ukradł i książkę ale tym bardzo się nie przejąłem hehe
O tak ołówki to nagminnie się w szkole kradnie. No może nie kradnie, a przywłaszcza bo pożyczysz i zapomnisz oddać ;)

(29.08.2012, 13:34)MissFuneral napisał(a): [ -> ]Jak na nagraniach mogło nic nie być, skoro okradziono cztery osoby, przy trzech różnych stolikach, w różnych częściach pomieszczenia!
Spokojnie :D
Mi kradziono bardzo dużo kredek w szkole. Nie wiem, może im się bardzo podobały. :D Jednakże tym się bardzo nie przejąłem. :) Ogólnie to za dużo kradzieży w moim życiu nie było. :D
mi ukradli ,,faceta,,:D a tylko raz ukradli mi klucze od domu :(
Pewności co do kradzieży mam tylko w przypadku jednej rzeczy - czapki.
Zwykła dżokejka firmy "nike".
Nawet bym się nie zorientował o jej braku gdyby nie fakt ,że przypadkiem natknąłem się na znajomego, który miał ją wtedy na głowie.
Wróciwszy do domu przeszukałem cały dom i niestety czapki nie znalazłem.
Kontakt z owym osobnikiem się urwał.

Poza tym zginęły mi dwa telefony, kilkakrotnie pieniądze, papierosy i kilka innych 'pierdół' lecz nie mam pewności co do tego czy aby na pewno byłą to kradzież.
Zawsze mogły mi najzwyczajniej wypaść lub mogłem ich zapomnieć, więc nie będę szulfadkował.
Zaczynam rok szkolny z pełnym piórnikiem - korektor, 5 ołówków, 4 długopisy, 2 gumki do mazania i strugaczka ^^
Po jakichś 3 miesiącach zostaje z ołówkiem (znalezionym na podłodze w klasie) i 1 długopisem ^^ Moje rzeczy mają magiczne umiejętności i znikają ;p
Pewnie nie jestem wyjątkiem, ale
przez całe moje krótkie życie nikt mi niczego nie ukradł za czym bardzo bym ubolewał.

W pamięci pozostał mi tylko ślad
emocjonalny po stracie jakiejś rzeczy w szkole podstawowej, ale
zupełnie nie pamiętam co to było.

Odpukać w niemalowane.

Dodam za to, że często lubię gubić rzeczy. Tutaj miałbym się czym pochwalić. Niestety to nieodpowiedni wątek. ;)
Stron: 1 2