Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Muzyka na własnym pogrzebie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Siema. Coś z czarnych wątków. Jaką muzykę byście sobie życzyli na własnym pogrzebie? Zakładamy, że będziecie chcieli, aby wam zagrano. Jaka to będzie melodia? utwór?
(26.09.2012, 16:24)Tomek1 napisał(a): [ -> ]Siema. Coś z czarnych wątków. Jaką muzykę byście sobie życzyli na własnym pogrzebie? Zakładamy, że będziecie chcieli, aby wam zagrano. Jaka to będzie melodia? utwór?

Szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to co będą grali na moim pogrzebie skoro i tak nie będę tego widział. ;] Jedyne czego bym nie chciał to żeby nie grali Disco Polo hahah :D
Chryste jakie pytanie.Tradycyjnie Marsz Żałobny Fryderyka Chopina ?

Mogliby jeszcze zagrać muzykę z Ojca chrzestnego :D
Ciekawy temat. Jeśli miałoby być klasycznie, to poproszę "Marsz żałobny" Chopina. ;) Ale najbardziej zależałoby mi na "Nothing Else Matters" Metalliki, "Mad World" Gary'ego Julesa albo "Shape of my Heart" Stinga - nie mogę się zdecydować.
MissFuneral po co się ograniczać :D. Niech zagrają wszystko :)
Na moim mogliby zagrać cały repertuar Ennio Morricone. :P
Dobre pytanie... Hmm, myślę że Evanescence - My immportal, idealnie wprowadziłoby ten nastrój.



Miałem z rok temu klienta, który zażyczył sobie pianisty i dwóch smyczków na cmentarzu podczas pochówku zmarłego ojca... Był mały problem, ale jednak wypaliło. Nie mogę sobie teraz przypomnieć co oni grali, ale był to utwór zupełnie nieznany i bardzo melancholijny. W sumie to nie nowość, bo w modzie jest już od dawna gra Ciszy na trąbce, czy różny repertuar na skrzypcach. Znajomy z innego zakładu pogrzebowego miał sytuacje, że rodzina zmarłego zażyczyła sobie saksofonistę, tak że różne wariacje chodzą ludziom po głowach ;)
Nigdy się nad tym nie zastanawiałam :L
Na chwilę obecną to myślę że zażyczyłabym sobie "Here I am" Bryan'a Adams'a :)
Ewentualnie 'Lullaby' Nieckalback'a :)
Nigdy o tym nie myślałem ale chyba wybrał bym jakiś utwór Chopina.
Uważasz, że to serio jest ważne? :O
Ja kiedyś ułożyłem sobie taką playlistę na mój pogrzeb ( zaplanowałem sobie by ta "ceremonia" była odsłuchaniem tych kilku utworów - mam nadziej, że moja ostania wola zostanie w pełni uszanowana ).
1. Coil - Dark River
2. Nirvana - Dumb
3. Apocalyptica - At the gates of Manala
4. The Smashing Pumpkins - Appels+Oranjes
5. Opeth - Faith in Others
6. John Lennon - Imagine
7. Dead Can Dance -The Host of Seraphim
Stron: 1 2