Ja dobiorę sobie soundtracki, które najbardziej wpłynęły na moje życie. Lista najpiękniejszych utworów, które wzbudziły we mnie motywację, silne emocje i które pomagały mi żyć. Jest kilka takich, które naprawdę w trudniejszych chwilach pozwalały mi poczuć się silnym. Nie napiszę jakie to na chwilę obecną, ponieważ dużo jest takich i musiałbym się dobrze zastanowić.
Kiedyś tak sobie myślałem nad tym, ale teraz to w sumie nie wiem czy jest sens.
Stawiałbym raczej na bardzo emocjonalne piosenki dla mnie, coś z pogranicza melodic hc, bo ta muzyka tak naprawdę mi w duszy gra, ale czy uczestnikom pogrzebu ? Raczej nie. Fajnie by było jakby właśnie odegrany był utwór My Immortal - w wersji instrumentalnej, albo Moonlight Sonata. Ewentualnie jakiś post rockowy numer bez wokalu, np. Frames - Don't stay here.
Tak na tę chwilę takie propozycje bym rozważał