Nicholas dzięki że jako pierwszy się wypowiedziałeś.
Prawda jest taka, że gospodarstwo w dzisiejszych czasach to normalny, zwykle rodzinny biznes, odpowiedzialność. To, że są jeszcze pewne różnice kulturowe to normalne, a żuli, pijaków, degeneratów to i w mieście jest masę, tacy psują wizerunek wsi bo ich widać. W mieście tacy są uznawani za naturalną część społeczeństwa, a oni kryją się w swoich blokach i nic im się nie chce. Przykre.
Prawda jest taka, że gospodarstwo w dzisiejszych czasach to normalny, zwykle rodzinny biznes, odpowiedzialność. To, że są jeszcze pewne różnice kulturowe to normalne, a żuli, pijaków, degeneratów to i w mieście jest masę, tacy psują wizerunek wsi bo ich widać. W mieście tacy są uznawani za naturalną część społeczeństwa, a oni kryją się w swoich blokach i nic im się nie chce. Przykre.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.