31.01.2014, 22:06
Według mnie system szkolnictwa też jest do d*py bo:
1. Po co zadawać tyle prac domowych, jak lepiej uczyć się na własną rękę w domu i np. zajmować się tylko tym z czego będzie najbliższy sprawdzian.
2. Informatyka jest zupełnie olana, bo np. w mojej klasie robimy tylko prace w programie "corel foto paint". Nie ma ścisłych wyznaczeń w programie nauczania i np. jeszcze na polskim prawie wszystkie prace jakie robimy to tylko durne rozprawki.
3. Na sprawdzianach często nie ma zadań "na szóstkę" (chodzi mi o matematykę i fizykę z której nie raz dostawałem mocne piątki).
1. Po co zadawać tyle prac domowych, jak lepiej uczyć się na własną rękę w domu i np. zajmować się tylko tym z czego będzie najbliższy sprawdzian.
2. Informatyka jest zupełnie olana, bo np. w mojej klasie robimy tylko prace w programie "corel foto paint". Nie ma ścisłych wyznaczeń w programie nauczania i np. jeszcze na polskim prawie wszystkie prace jakie robimy to tylko durne rozprawki.
3. Na sprawdzianach często nie ma zadań "na szóstkę" (chodzi mi o matematykę i fizykę z której nie raz dostawałem mocne piątki).