Nad ranem obudził ją trzask tłuczonej butelki. To zapewne miejscowy pijak... pomyślała.
Wstała z ławki i ruszyła w kierunku z którego wczorajszego wieczoru przybiegła. W głowie kotłowały jej się myśli dotyczące wydarzeń z dnia poprzedniego. Próbowała jakoś zebrać to do kupy i poukładać.
- Jak ja się w to wszystko wplątałam? Komu teraz mogę zaufać a przede wszystkim, jak wydostać się z tego przeklętego kraju?
Przeglądając mimochodem kieszenie swojego płaszcza natrafiła na zwitek pieniędzy. 130 euro nie daje jej dużych szans na przeżycie najbliższych godzin, natomiast w drugiej kieszeni natrafiła na podłużny metalowy przedmiot, którego raczej nie była właścicielką. Był to klucz. Zwyczajny, podobny do setek kluczy, którymi otwiera się skrytki na dworcach autobusowych a na nim cyfry.
- Zapewne to numer skrytki, tylko co w niej jest i gdzie ona się znajduje - westchnęła kierując się w stronę stoiska z fastfoodami.
- Poproszę jednego hot-doga - powiedziała do sprzedawcy Maria.
- Euro i pięćdziesiat centów... co, cieżka noc? - zagadał sprzedawca.
- Nawet nie spodziewa się pan jak ciężka. Odpowiedziała podając sprzedawcy banknot o nominale 2 euro.
Przypadkiem jednak zauważyła, że na banknocie jest coś napisane. Wyglądało to na adres, który od razu skojarzyła z kluczem. Szybko cofnęła rękę z banknotem wymieniając go na inny.
Wstała z ławki i ruszyła w kierunku z którego wczorajszego wieczoru przybiegła. W głowie kotłowały jej się myśli dotyczące wydarzeń z dnia poprzedniego. Próbowała jakoś zebrać to do kupy i poukładać.
- Jak ja się w to wszystko wplątałam? Komu teraz mogę zaufać a przede wszystkim, jak wydostać się z tego przeklętego kraju?
Przeglądając mimochodem kieszenie swojego płaszcza natrafiła na zwitek pieniędzy. 130 euro nie daje jej dużych szans na przeżycie najbliższych godzin, natomiast w drugiej kieszeni natrafiła na podłużny metalowy przedmiot, którego raczej nie była właścicielką. Był to klucz. Zwyczajny, podobny do setek kluczy, którymi otwiera się skrytki na dworcach autobusowych a na nim cyfry.
- Zapewne to numer skrytki, tylko co w niej jest i gdzie ona się znajduje - westchnęła kierując się w stronę stoiska z fastfoodami.
- Poproszę jednego hot-doga - powiedziała do sprzedawcy Maria.
- Euro i pięćdziesiat centów... co, cieżka noc? - zagadał sprzedawca.
- Nawet nie spodziewa się pan jak ciężka. Odpowiedziała podając sprzedawcy banknot o nominale 2 euro.
Przypadkiem jednak zauważyła, że na banknocie jest coś napisane. Wyglądało to na adres, który od razu skojarzyła z kluczem. Szybko cofnęła rękę z banknotem wymieniając go na inny.
![]() |
ftp://109.196.92.86/Poradniki user: user hasło: user |
![[Obrazek: Userbar-1340978593.png]](http://img.liczniki.org/20120629/Userbar-1340978593.png)
Używaj przycisku
![[Obrazek: postbit_reputation.gif]](https://odjechani.com.pl/images/night/postbit_reputation.gif)
Zamiast pisać post pod postem użyj przycisku
![[Obrazek: postbit_edit.gif]](https://odjechani.com.pl/images/night/postbit_edit.gif)
ʎuмızp ozpɹɐq ʇsǝ! ʇɐıмş