Zgadzam się z Guardianem, ja również przekazuję na zwierzęta, choć w trochę innym sensie.
Odkąd płacę podatki, przekazuję swój 1% na
Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody "Salamandra". Jest to organizacja, która zajmuje się szeroko rozumianą ochrony gatunków zwierząt i roślin, ekosystemów, krajobrazu i edukacją przyrodniczą. Często litujemy się nad bezdomnymi psami i kotami, a zapominamy o naszej naturalnej florze i faunie, dzikich zwierzętach i roślinach, którym człowiek odbiera należne im miejsce i warunki do życia. Mają one takie samo prawo do życia jak my, a może nawet większe, bo były tu długo przed nami.
W tym roku 1% podatku przekazany na tę organizację posłuży reintrodukcji popielicy w Polsce Zachodniej, czyli ponownym wprowadzeniu tego gatunku w miejsca, w których kiedyś występowała naturalnie, a wymarła na skutek wycinania lasów i niszczenia jej naturalnych siedlisk.
Jeśli znajdzie się ktoś, kto nie jest obojętny na ten ogromny problem współczesnego świata, dla kogo ochrona naszego naturalnego bogactwa przyrodniczego jest równie ważna, a nie ma jeszcze upatrzonej żadnej innej organizacji pożytku publicznego, gorąco namawiam do przekazania swojego 1% -
tutaj znajdziecie wszystkie niezbędne dane.
Leszek napisał(a):Niestety, przykro mi, nie przekaże nikomu. Zrobiłem to raz, pieniądze poszły na premie dla zarządu jakiejś tam fundacji.
Do rozliczania się wybieram program w którym nie ma sztywno wpisanych "ulubionych" fundacji.
Leszku, nie zniechęcaj się, też kiedyś wypełniałam wniosek przy pomocy pewnie podobnego programu. Kiedy okazało się, że warunkiem wydrukowania z programu takiego wniosku jest przekazanie 1% na odgórnie narzuconą organizację, po prostu przepisałam cały wniosek ręcznie i wpisałam swoją organizację.
Pięć minut więcej roboty, a zawsze to coś dobrego.