Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


13-latek do sądu, bo wyjął złotówkę z wózka w sklepie
#1
13-latek do sądu, bo wyjął złotówkę z wózka w sklepie

[Obrazek: cc_500x640.jpg]

Kurator wkroczy do rodziny Z. z Rzeszowa i sprawdzi, czy 13-letni Damian " nie wykazuje innych przejawów demoralizacji". Powód? Chłopak z wózka na zakupy wyciągnął złotówkę

- Przy poważniejszych sprawach policja często umarza dochodzenia z powodu niskiej szkodliwości społecznej, a w tym przypadku nasz syn jest ciągany po sądach za to, że zabrał złotówkę - nie może się nadziwić Dariusz Z., ojciec 13-latka (nazwisko rodziny do wiadomości redakcji).

Kilka dni temu rodzice chłopaka dostali list polecony z Sądu Rejonowego w Rzeszowie. Wydział rodzinny wszczął "postępowanie wyjaśniające wobec nieletniego" Damiana. 26 maja br. był z kolegą w sklep Lidl przy ul. Hetmańskiej w Rzeszowie. - Poszliśmy tam po szkole - opowiada chłopak. - Kupiłem sobie loda. Mój kolega stał przy kasie. Chciałem sobie jeszcze kupić coś do picia. Zabrakło mi pieniędzy. Między półkami zobaczyłem wózek na zakupy. Był pusty, obok niego nikt nie stał. Z wózka wyciągnąłem złotówkę - przyznaje Damian.

Picia ostatecznie nie kupił, ale gdy przeszli przez kasę z kolegą zawołał go ochroniarz. Okazało się, że wózek należał do Bożeny S., która robiła zakupy w Lidlu. Damian zarzeka się, że kobiety nie widział, gdy wyciągał złotówkę. Chłopak trafił do pokoju ochroniarza, który na monitoringu wcześniej zauważył, jak 13-latek zabiera złotówkę.

- Przeprosiłem panią, oddałem jej złotówkę, ale ta pani zaczęła mówić: "Musi cię spotkać kara" - mówi Damian.

Ochroniarz stwierdził: wzywamy policję.

Po chwili funkcjonariusze przyjechali do Lidla. Na miejscu spisali chłopaka i przyjęli zgłoszenie od Bożeny S. Damiana zabrali do radiowozu i zawieźli do domu.

Ojciec 13-latka: - Policjanci powiedzieli mi, że przyjeżdżają w bzdurnej sprawie, ale nie mieli wyjścia. Dowiedziałem się, co się stało. Nie sądziłem, że ta historia będzie miały taki dalszy ciąg. Nasz syn zrobił głupotę, to fakt. Pewnie spotkałaby go w domu za to jakaś kara, ale robienie ceregieli za złotówkę, to jakaś kpina. Policjanci odjechali i sądziłem, że na tym sprawa jest zamknięta.

Nie była. Rzeszowscy policjanci wysłali do sądu wniosek o ukaranie Damiana. Sędzia wydziału rodzinnego Aleksandra Krawczyk, choć nie musiała, to i tak wszczęła "postępowanie wyjaśniające". Jego celem jest ustalenie, "czy nieletni dopuścił się czynu karalnego () przez to, że w dniu 26.05.2011 r. w Rzeszowie na terenie sklepie LIDL przy ul. Hetmańskiej, z gniazda na żetony znajdującego się przy wózku zakupowym dokonał kradzieży monety 1 zł na szkodę Bożeny S.".

Uzasadnienie tej decyzji jest bardzo krótkie. "Istnieje uzasadnione podejrzenie, iż nieletni dopuścił się czynu karalnego" - czytamy w liście, który otrzymali rodzice Damiana.

Wysłanie listu sąd kosztowało 5,65 zł.

Sędzia Aleksandra Krawczyk nie chciała z nami rozmawiać. Dzwonimy do sędzi Małgorzaty Bieniek, przewodniczącej Wydziału III Rodzinnego Sądu Rejonowego w Rzeszowie. Tłumaczy nam, że decyzja o wszczęciu postępowania przeciwko chłopakowi to suwerenna decyzja sędziego, czyli wspomnianej Aleksandry Krawczyk. - Tu nie chodzi o złotówkę, tylko o fakt kradzieży - twierdzi przewodnicząca Bieniek.

I zaznacza, że wszczęcie postępowania wyjaśniającego jeszcze wcale nie oznacza, że 13-letni Damian zostanie ukarany. Być może sprawa zostanie umorzona.

Ale do takiej decyzji jeszcze daleka droga. Bo kurator w ramach postępowania sprawdzi m.in., czy Damian "nie wykazuje innych przejawów demoralizacji", przepyta też nauczycieli w szkole, czy 13-latek nie sprawia kłopotów wychowawczych. No i Damian będzie musiał stawić się w sądzie, by złożyć wyjaśnienia.

- Być może chłopak wcześniej miał na sumieniu podobne kradzieże - twierdzi sędzia Małgorzata Bieniek.

- Nie miał. Nigdy wcześniej nasz syn nie był karany, nam też nie podbierał pieniędzy - mówi Dariusz Z.

Pytamy policję, dlaczego o sprawie powiadomiła sąd, skoro potwierdza, że Damian oddał złotówkę klientce sklepu. - To nie jest nasz wymysł - przekonuje Zbigniew Kocój z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Twierdzi, że to właśnie na wniosek Bożeny S. policja musiała prowadzić dochodzenie. - Gdybyśmy tego nie zrobili, to policjantom groziłaby odpowiedzialność za niedopełnienie obowiązków służbowych - mówi Kocój.


Kurde polska to Kraj Absurdów :D
  Odpowiedz
#2
To jest naprawdę polski Absurd - rozumiem kradzież ale bez przesady. Ochroniarz nie miał ujęć wieć łapał kogo się dało...
  Odpowiedz
#3
Jest takie powiedzonko"ten który ukradnie milion, jest biznesmenem,a ten który ukradnie złotówkę złodziejem" . I to cała prawda.Postępowanie przeciw lekkomyślnemu dziecku będzie kosztowało kilka tysięcy złotych jak nie więcej,ciekawe kogo tym obciążą?
  Odpowiedz
#4
No jak kogo nas " Podatników " tych co zarabiają najmniejszą krajową.
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Zatrzymany 23-latek Nicholas 7 2 140 23.01.2013, 23:07
Ostatni post: synek1984
  16 latek kradł i pił IRAS 2 2 000 19.05.2011, 13:41
Ostatni post: skrzypas

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości