Bezsenność

[irys]

Wszystko to prawda. Tyle, że ludzkie charaktery są różne i nie każdy potrafi się uodpornić na stres. To co po jednym "spłynie" dla drugiego jest tragedią życiową. Potrzeba wiele czasu o treningu aby zacząć inaczej pojmować problemy.

[zawpork]

Ja cierpię na bezsenność, jak się stresuje, albo nie jestem zmęczony, albo o czymś intensywnie myślę.

[da Vinci]

Dobra na bezsenność jest również książka przed snem. Leżąc wygodnie pod ciepłą kołderką, oczy szybko zaczną nam się kleić podczas czytania. Warto spróbować

[Kaiselin]

Zależy jaka książka. Od ciekawej czasem ciężko się oderwać, i zaśnięcie jest ostatnią rzeczą na jaką ma się wtedy ochotę. Ale jak znajdzie się jakaś nuudna, to racja- oczy się same zamykają.

A przy okazji mam pytanie- czy bycie nocnym markiem jest szkodliwe? Mam na myśli, siebie- jeśli mogę to śpię do 9 (przy czym zasypiam koło 23-24), zwykle jednak nie mogę i wstaję o 6 (więc zasypiam zwykle po 23). Przy czym najwięcej energii mam wieczorem, kiedy się ściemni, Jak jest jasno, nie potrafię się na przykład skupić na odrabianiu zadań, czy uczeniu się do klasówki. Już jakiś czas temu zauważyłam, że w ciągu dnia nie jestem w stanie cokolwiek przedsięwziąć, jednak wieczorem mam masę pomysłów (oczywiście za dnia uważam je za niedorzeczne). Zjawisko to utrwaliło się na przełomie jesieni i zimy, bo wracając o 16 do domy za naukę brałam się o 17 i niejednokrotnie kończyłam o 1 (przed poważnymi sprawdzianami). Teraz mogę siąść o 17 i do 19 nic nie zrobić Nie wiem z czym to jest związane, wiem tylko, że najbardziej przeszkadza mojej rodzince ;D Nie, nie piję kawy (baaardzo rzadko, a jeśli już to tylko przy kilku dniach intensywnej nauki. I tylko rozpuszczalną, więc się nie liczy).

[Jarus]

[Kaiselin]

Ciągle słyszę, że w nocy (czyli wg niektórych już od ok 22-23) się śpi, a potem dziwię się, że rano nie umiem wstać (jakoś nie mam problemów ze wstawaniem, nawet o tej 6). Ze skupieniem się w godzinach szkolnych też nie mam większych problemów, dopiero koło 15-18 miewam ,,zastoje" i nie potrafię się zabrać na przykład za odrabianie lekcji- mogę siedzieć przy biurku i co chwilę przypomina mi się jakaś niezwykle ważna rzecz, która nie da mi spokoju (na przykład, że kredka do oczy, której nie używam leży w pokoju a miałam ją zanieść do łazienki i dopóki jej nie zaniosę, ta myśl nie da mi spokoju).
Zastanawiam się, czy można jakoś przestawić ten zegar? Mi to co prawda nie przeszkadza zbytnio, szkoda mi tylko mojego brata, z którym mam pokój- moje biurko jest naprzeciw jego łóżka i światło z lampki mu ,,trochę" przeszkadza, a nie przeniosę się do kuchni, bo tam mi jest niezbyt wygodnie się uczyć i co chwilę będę musiała się od nauki odrywać...
Inną sprawą jest to, że na przykład w wakacje, przez cały dzień nie jestem w stanie się zmobilizować, żeby coś zrobić i przez to łapię strasznego doła

[Cassius]

Dobra na bezsenność jest również książka przed snem. Leżąc wygodnie pod ciepłą kołderką, oczy szybko zaczną nam się kleić podczas czytania. Warto spróbować

A najbardziej polecam jakiegoś nudnego, monotonnego gniota.

[irys]

Książka tak, ale wypatrzyłem w necie opinię, że nie powinno się czytać w łóżku. Jak twierdzą specjaliści łóżko powinno służyć tylko (pomijając czynności seksualne) do spania.

[Ripper729]

Ja to jak się przestawię i kładę się późno i mam problem rano wstać, to przemęczam się 24h lub więcej i potem jestem tak zmęczony, że kładę się wcześniej i wysypiam się po takim czymś już kładę się normalnie i wysypiam.

[da Vinci]

Książka tak, ale wypatrzyłem w necie opinię, że nie powinno się czytać w łóżku. Jak twierdzą specjaliści łóżko powinno służyć tylko (pomijając czynności seksualne) do spania.

Tak jak nie powinno się czytać w miejscu nauki, przyjmowania posiłków, czy pracy. Na dobrą sprawę, człowiek nie mógłby nigdzie robić tego, na co ma ochotę Opinie psychologów akurat znam, wiem również czego się tyczy, dlatego w tym przypadku często nie jest to aż takim grzechem. No chyba, że ktoś uwielbia czytać i zabiera do łóżka ze sobą ciekawą książkę... Wtedy można zapomnieć o szybkim zaśnięciu

Wiadomo, wszystko trzeba umieć stosować z umiarem. Czytanie przed snem może zmęczyć oczy i pomóc tym samym zasnąć, ale może również porwać nas w swoisty trans ciekawości, dlatego jest to alternatywa nie dla wszystkich.