Uważam że Polska, nasza piękna Polska nigdy nie miała możliwości cieszyć się niepodległości. Ciągle coś a od wstąpienia do Unii Europejskiej mamy niby lepiej.
- otwarte granice,
- dotacje dla rolników,
- inwestycje w projekty które wcześniej nie mogły powstać,
- renowacje zabytków
W końću Europa może konkurować jako jedność z USA czy Rosją, spełnienie marzeń. Mogę tak wymieniać bez końca jakie to dobrodziejstwa niesie z sobą wspólnota europejska.
Kolorowo jednak przestaje być gdy pomyślimy co będzie gdy będziemy musieli oddać to co dostaliśmy. Bo chyba nikt nie myślał że pieniądze które otrzymała Polska nie miały celu zarabiać. To normalne że gdy w coś się inwestuje to ma zarobić z czasem na siebie. Zdziwienie będzie tym większe że obecny rząd zaatakował gospodarkę i zadłużenie kraju jest straszne. Przerasta wielokrotnie długi Gierkowe. Wracając do niepodległości to daliśmy sobie ją odebrać zanim udało się nam zapuścić sadło kapitalizmu. Jako słabe ogniwo w Unii Europejskiej nie mamy praw takich jak choćby Niemcy czy Francja, spowodowane to jest oczywiście zasobnością portfeli obywateli danego państwa. Nakłada się na Polskę limity emisji dymu. Gdzie Niemcy znacznie więcej go emitują, co więcej nazwano Polskę "trucicielem Europy". Wskazując na to że u nas jest najgorzej. Tylko dlaczego mamy nie korzystać z surowców które mamy własne na swoim terytorium, dlaczego mamy płacić za energię i gaz z Rosji?
Na koniec coś śmiesznego na temat Unii Europejskiej. W Brukseli jakiś czas temu przyjęto ustawę w której ślimak sklasyfikowany został jako ryba. To wszystko jest prawdziwe ślimaka nazwano rybą bo zwyczajnie da się wtedy na nim zarobić. Nie zagłębiałem się jednak jak dokładnie się na tym zarabia oraz co skłoniło jakiegoś euro posła do takiego posunięcia. Konsekwencje będą już za kilka lat kiedy w książkach pojawi się przełamanie że ślimak to ryba i nikogo nie będzie obchodziło w szkole dlaczego - ślimak to ryba synek. Tak jest napisane i rak jest. Bo urzędnik z Brukseli stwierdził że tak zarobi Unia Europejska.