Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Brak akceptacji :(
#1
Nie chce się rozdrabniać, więc może przejdę do tematu.
Otóż od wielu lat męczę się z brakiem akceptacji ze strony rówieśników. W czasie podstawówki/gimnazjum często byłam wyzywana, poniżana i obrażana przez innych. Uważano mnie za dziwadło z powodu moich upodobań, języka( w młodszych klasach używałam wielu metafor i porównań, których nauczyłam się z rozmów z mamą).
Jakoś to znosiłam, choć momentami nie byłam wstanie pójść do szkoły i w połowie drogi zawracałam do domu. Teraz w technikum mam podobnie. Mimo, iż nie ma wyzwisk, to często słyszę niezbyt miłe uwagi i komentarze skierowane w moją stronę.
Nie jestem nie wiadomo kim. Jestem raczej cichą osobą, nie mieszam się w cudze sprawy, trzymam się z boku, na lekcjach staram się słuchać nauczycieli i wykonuje dane nam zadania. Jestem raczej cichą sobą, spokojną, choć też skłóconą wewnętrznie.
Nie rozumiem czemu tak jest, zważywszy, że nie mam problemu w komunikowaniu się ze starszymi osobami. Wielu mnie lubi, akceptuje mój odmienny styl, uważają, że jestem oryginalna. Nie wiem co mam robić... Ma ktoś pomysł co mogę zrobić by zmienić tą sytuację? Chciałbym mieć choć kilka osób z którymi bym się mogła przyjaźnić. bycie samym nie jest miłe.
Ci którzy Cie wspierają, znają na wylot, a jednak nadal kochają...Gdziekolwiek się znajdujesz, Twój świat tworzą Twoi przyjaciele...♥


[Obrazek: 52a49b2b5a5d8.jpg]
  Odpowiedz
#2
Wiesz, powiem, że miałem tak samo, ale jakoś żyję. Jak chcesz porozmawiać to możemy na priv :)
  Odpowiedz
#3
Raczej nie o to jej chodziło ;).
Jeżeli szukasz znajomych, to musisz się interesować tym czym oni się interesują. A problem, z brakiem akceptacji jest powszechny. Wystarczy się wyróżniać z tłumu i albo jesteś na szczycie, albo na samym dole. A z tego co wiem w każdej klasie szukają kozła ofiarnego.
Joanno opisz dokładnie swój problem.
[Obrazek: 30bl8au.png]
  Odpowiedz
#4
Asia słuchaj, Mówisz metaforami i różnymi zwrotami - to bardzo wielki plus dla ciebie. Masz odmienne upodobania niż reszta to wręcz zajefajnie i wręcz chwała ci za to :) Nie przejmuj sie takimi ludźmi którzy ci dokuczają, to tylko świadczy o tym że ci ludzie to samo DNO, że są puści w środku, nie maja żadnych wartości które ty posiadasz. Jesteś pod tym względem wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju. Wiec to ci ludzie maja problem a nie ty, ci ludzie nie są warci twojej uwagi gdyż na nią po prostu nie zasługują.

Pokazują na każdym kroku że ich jedyna wartość to poniżanie innych osób, pokazuje to że nie maja żadnego sumienia i żadnych zahamowań społecznych które ty posiadasz :), Chcą na siłę kogokolwiek poniżyć pokazując w ten sposób swoją wielkość a to ***** prawda bo oni zawsze przegrywają z każda docinka itp. Przegrywają gdyż to ty jesteś zawsze ta wielka w stosunku do nich bo posiadasz wiele wartości których im brakuje. To oni powinni brać przykład z ciebie a nie ty z nich :)Dlatego proponuje ci jako rozwiązanie poszukać znajomych, przyjaciół takich jak ty o podobnych zainteresowaniach, podobnym stylu bycia i podsobnym stylu ubierania sie itp :) Tacy ludzie zasłużą szybciej na twoja przyjaźń bo na pewno posiadają takie same lub podobne wartości do twoich :)
"Jeśli skopiowanie płyty to kradzież, to idąc tym tropem - zrobienie komuś zdjęcia to porwanie" - Anonymous
  Odpowiedz
#5
ADRIANUSS to jest tak, że staram się nie wchodzić innym w drogę. Trzymam się trochę bardziej z boku, żeby nikomu nie wadzić, a mimo to, są do mnie przytyki. Ludzie się śmieją z mojego stylu ubioru, gustu muzycznego itp. Nie rozumiem tego, bo przecież każdy ma prawo lubić to co chce, a oni tak jakby mi to prawo odbierają. Fakt faktem czasami potrafię być nie miła, ale to raczej w stosunku do osób, które czymś się mi narażą. W technikum zauważyłam, że zaczęło się kiepsko w klasie dziać po tym jak się pokłóciłam, z klasowym playboyem. On znał kilka osób z mojego gimnazjum, i to te które właśnie mi dokuczały.

Mesajah dziękuje za miłe słowa :) fakt znasz mnie długo i wiesz jaka jestem
Ci którzy Cie wspierają, znają na wylot, a jednak nadal kochają...Gdziekolwiek się znajdujesz, Twój świat tworzą Twoi przyjaciele...♥


[Obrazek: 52a49b2b5a5d8.jpg]
  Odpowiedz
#6
Joasiu z tego co napisałaś zostałaś po prostu kozłem ofiarnym, co oznacza że w klasie masz najniższą pozycje ale za to nauczyciele cie lubią. Mam do ciebie takie pytania.
- Jesteś niedowartościowana ?
Jeżeli naprawdę cie już mianowali na te range będziesz musiała przejść długą drogę aby się odbić od dna. Na samym początku musisz zrobić coś co zaimponuje grupie (Ogólnie nie uważam że dobrze jest tak robić, gdyż po tym zabiegu już nie będziesz sobą. Klasa wtedy przypisze ci inną gębę.) , To jest trudne do podpowiedzenia. Gdyż nie znam twojej klasy. Kolejne pytanie.
- W szkole znasz kogoś kto z tobą szczerze rozmawia?.
Resztę napisze potem.
[Obrazek: 30bl8au.png]
  Odpowiedz
#7
ADRIANUSS
Niedowartościowana? Hmm... Nie mam zbyt wysokiej samooceny, ale nie jestem niedowartościowana. Sama nie wiem czy to dobry sposób... Już kiedyś próbowałam tego, ale nie przyniosło rezultatów. Nadal nie miałam znajomych w szkole. Hmm w sumie znalazła by się jedna lub dwie takie osoby ale to są dziewczyny ze starszych klas. Fakt faktem potrafimy całe przerwy gadać, ale to jest bardzo rzadkie.
Ci którzy Cie wspierają, znają na wylot, a jednak nadal kochają...Gdziekolwiek się znajdujesz, Twój świat tworzą Twoi przyjaciele...♥


[Obrazek: 52a49b2b5a5d8.jpg]
  Odpowiedz
#8
A jakieś imprezy klasowe ewentualnie w gronie koleżanek? Musisz pokazać klasie że jesteś popularna, nawet w kręgu swoich znajomych.
[Obrazek: 30bl8au.png]
  Odpowiedz
#9
Nie ma sensu szukać akceptacji na siłę. Mogę Ci jedynie doradzić cierpliwość i to, żebyś za nic nie próbowała przypodobać się otoczeniu postępując wbrew samej sobie.
Te metafory, to i mój atut. Bo to jest atut, a nie wada. Uwielbiam używać przenośni, metafor, albo konstruować zdania w taki sposób żeby miały kilka znaczeń, a tylko ja i osoby z którymi się dobrze dogaduję wiedzą co chciałem przez to powiedzieć.
To, że pokłóciłaś się z playboyem zamiast popiskiwać kiedy na ciebie spojrzy, świadczy o twojej odwadze i szanowaniu samej siebie.
Moja sugestia: Nic nie zmieniaj, jeśli nie czujesz takiej wewnętrznej potrzeby. Nie zwracaj uwagi na głupków. Bądź sobą.
Chyba każdy, kto nie przyjmuje bez oporów zdania większości, musi się liczyć z tym że będzie atakowany. Takie jest życie. Jak się nie walczy - to się nie wygrywa, a jeśli nawet uda się wygrać bez jakiegokolwiek wysiłku, to jaka z tego satysfakcja(?). Sama siebie spytaj, czy wolisz w życiu dryfować, czy jednak sterować.
Moja sygnaturka jak najbardziej odnosi się do tematu;).
[Obrazek: Y3AbJ8Z.jpg]
  Odpowiedz
#10
Moja klasa nie organizuje żadnych imprez. Na Andrzejki i Karnawał szkolny się przebierałam. Wtedy też się bawiłam, wygłupiałam itp. Na karnawale mieliśmy tańce i ja brała w nich czynny udział. W Andrzejki zajęłam drugie miejsce na najlepsze przebranie. Mimo to klasa się podśpiewywała. Chodzę czasem na imprezy z osobami które znam poza szkołą i z którymi mam słaby kontakt.

Jarusrogus. Fakt otwarcie nie wzdychałam do niego ani nie piszczałam na jego widok. Na początku roku mi się widział, ale zachowała to tylko i wyłącznie dla siebie i nikt o tym nie wiedział. Potem jednak dostrzegłam, że to krety i po prostu mi przeszło, co więcej jego ciągłe gapienie się na mnie, na lekcjach mnie irytowało. Od zawsze wolałam iść przez życie swoją własną drogą. A co do sygnatury to masz race :) hehe chyba naprawdę mam coś z kota w sobie :D
Ci którzy Cie wspierają, znają na wylot, a jednak nadal kochają...Gdziekolwiek się znajdujesz, Twój świat tworzą Twoi przyjaciele...♥


[Obrazek: 52a49b2b5a5d8.jpg]
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości