Cukier i sól - Biała śmierć?
|
Nie jest tajemnicą, że sól i cukier, nie są zdrowym produktem dla naszego organizmu. Lekarze apelują o umiar, coraz częściej słyszy się o zamiennikach, słodzikach, ziołach, cudach, niewidach. Jak wygląda Wasza dieta pod tym względem? Unikacie "białej gorączki", bagatelizujecie jej niebezpieczeństwo, czy wręcz nadużywacie tej przyjemności? Zapraszam do dyskusji!
Odjechani.com.pl, to bardzo przyjazne forum wielotematyczne. Zapraszamy do darmowej rejestracji! Kliknij "rejestracja" i...
Nadużywam cukru i to całkiem sporo pijąc po 4-5 herbat dziennie słodząc po 2 i pól lub 3 łyżeczki pełne + cukier w innych postaciach
Co do soli to akurat z umiarem.
26.11.2013, 12:16
Od kilku lat nie słodzę herbaty, przyzwyczaiłem się już do smaku. Zwykła może nie jest dobra, ale ja częściej pije owocowe robione domowym sposobem, a nie kupne.
Sól na ogół ograniczam, chociaż i tak na co dzień mało jej używam. Sól także można zastąpić ziołami, lub częściowo wymieszać ją z ziołami. Ostatnio jedząc różne kanapki zawsze posypuje sobie suszoną, sproszkowaną bazylię.
Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie jest totalna. Liczy się tylko odwaga.
Strona z tapetami na pulpit - polecam
26.11.2013, 14:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.11.2013, 14:53 przez Swordancer.)
Ja pije dużo herbaty, lubię też słone jedzenie. Dużo osób sobie odmawia, a później i tak stuka wcześnie w kalendarz. Będę sobie odmawiał za 5-10 lat. Teraz korzystam póki młodość pozwala. Mam zabójczą przemianę materii, więc niewiele mi się odkłada.
26.11.2013, 16:08
Słyszałem, że 3 białe śmierci to: Sól, cukier i lekarz rodzinny .
Ja słodzę odkąd pamiętam 2 łyżeczki, a sól to tylko do takich produktów jak frytki itp. To od dawna nie jest już tajemnica, że cukier dobry jest importowany do innych krajów a gorszy zostawiany. Tak mi się obiło o uszy. Sól dawniej była używana jako konserwant ale teraz na pewno ludzie mniej solą, ze względu na zdrowie i koszty. Gorzej jest z również drożejącym cukrem którego używamy coraz więcej :/.
A we mnie samym wilki dwa oblicze dobra oblicze zła
walczą ze sobą nieustannie wygrywa ten, którego karmię
26.11.2013, 16:47
Tylko woda mineralna. Cukier dostarczam do organizmu pod inną postacią.
"Tak młody jak dziś nie będziesz już nigdy. Wykorzystaj to z myślą o Twoim jutrze."
26.11.2013, 17:06
Dużo słodzę i solę.
Lubię też pikantne i ostre jedzenie. Na razie się tym nie przejmuję
piszę poprawnie
26.11.2013, 17:39
Nie lubię słodkiej herbaty/kawy, więc nie słodzę. Raz na ruski rok piję czarną z mlekiem, to owszem, użyję. Cukier wolę np.: w czekoladzie, lodach/ Staram się też mało solić, ale tak lubię, nie ze względu na zdrowie
Uwielbiam z kolei ostre jedzenie. A dla zdrowia- moja dieta praktycznie nie obejmuje mąki pszennej, wolę zjeść mniej a lepiej. Podobno to ona bardziej szkodzi, niż cukier. Nie wiem, na ile w tym prawdy, ale rzeczywiście- odkąd zrezygnowałam, lepiej się czuję i łatwiej dbać o linię. Mimo, że uwielbiam lody (i mam do nich kosmiczną słabość)
28.11.2013, 00:08
Ja dziennie wypijam koło 5-6 herbat, słodzę 2-3 łyżeczki, może to i dobrze bo słodycze typu czekolada, wafelki jadam sporadycznie. Postaram się zredukować ilość cukru przy słodzeniu herbaty do jednej łyżeczki. Jeśli chodzi o sól, to nie dużo solę, kiedyś to nawet kanapki soliłem a teraz rzadko kiedy, nie mogę określić ile dokładnie ale nie dużo, także nie jadam słonych produktów, choć czasami frytki.
"Bądź dobrej myśli, bo po co być złej" - Stanisław Lem.
28.11.2013, 00:49
Osobiście nie słodzę i nie jem w ogóle słodyczy, w diecie przewiduje jedynie jogurt naturalny raz dziennie, który przyrządzam z owocami. Jakiś tam procent dodaję też do barszczu czerwonego, który pijam parę razy w tygodniu. Co do soli... Za dużo jej używam, przyznaję się bez bicia, ale w całym tym oceanie wyrzeczeń, przymykam już oko na tę kropelkę. Co ciekawe, ostrego jedzenia nie lubię, wolę łagodne dania.
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości