Witaj szanowny Gościu na forum Odjechani.com.pl. Serdecznie zachęcamy do rejestracji. Tylko u nas tak przyjazna atmosfera. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować i dołączyć do grona Odjechanych!

Strona odjechani.com.pl może przechowywać Twoje dane osobowe, które w niej zamieścisz po zarejestrowaniu konta. Odjechani.com.pl wykorzystuje również pliki cookies (ciasteczka), odwiedzając ją wyrażasz zgodę na ich wykorzystanie oraz rejestrując konto wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych w ramach funkcjonowania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w naszej polityce prywatności. Pozdrawiamy!


Czy warto chodzić do Kościoła?
#21
Marszal napisał(a):"Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym" (J6,54)
I właśnie o tym mówię. A tym ciałem co ma być? To co ludzie sobie produkują, a później zamykają to w budce o nazwie konfesjonał? A ta krew czyli jabol z tesco w złotym kielichu? Kurcze nie chcę was martwić, ale dla mnie to zakrawa na coś więcej niż tylko samooszukiwanie się. Zainspirowałeś mnie Marszal do stworzenia nowego wątku, ale to już nie tutaj. Nie chcę wprowadzać zamętu w tym obecnym.
Do koleżanki Miss:
To prawda, architektonicznie kościoły są ok, ale czy powinno się je budować do tego celu? Chyba nie. Kościoły wznoszono dla czci Boga, ale dlaczego nie małe świątynie tylko zaraz takie wielkie budowle? Ja wam powiem. Po to, ponieważ człowiek zobaczył w tym swój interes. Okrzyknie się kapłanem i będzie doił kasę od wiernych, uprawiając obrzędy zwane mszą. Ciepła posadka. Podatków nie płaci, do pracy nie chodzi, dzieci jak są to o nich nie wie wobec czego alimentów nie płaci, szacunek u wiernych ma. lepiej niż w budżetówce.
  Odpowiedz
#22
Poczytał byś ewangelie to byś wiedział.
  Odpowiedz
#23
Tomek1 napisał(a):To prawda, architektonicznie kościoły są ok, ale czy powinno się je budować do tego celu? Chyba nie. Kościoły wznoszono dla czci Boga, ale dlaczego nie małe świątynie tylko zaraz takie wielkie budowle?
W 100% się z tym zgadzam i zamiast kolejnego kościoła chętnie zobaczyłabym w swoim mieście nowe przedszkole (obecne są przeładowane), plac zabaw albo boisko dla dzieciaków, jakiś inny obiekt rekreacyjny, przyjemną kawiarnię, generalnie coś, co posłuży ludziom, a nie niewidzialnej istocie siedzącej sobie na chmurce. ;) Ale chodziło mi raczej o kościoły zabytkowe, wybudowane przed wiekami "ku chwale boskiej" - tylko dzięki temu mamy teraz takie dzieła sztuki, perełki architektoniczne, bez których mimo wszystko nie wyobrażam sobie współczesnego świata. Ale podkreślam - tylko ze względów estetycznych. :)
  Odpowiedz
#24
Ejdam napisał(a):Co kieruje ludźmi idącymi do kościoła ? Strach. Idą bo nie chcą skończyć w piekle cierpiąc przez wieki. Większość próbuje zasłaniać się argumentacją ,że to z miłości do Boga.

Myślę, że w tym miejscu można postawić inną tezę.
Idą do kościoła, zawierają sakramenty aby dostąpić zbawienia.
Jest to tak zwana wolna wola. Nie chcesz iść to nie musisz.
Przykro mi osób, które są wychowane na takich fundamentach wiary
gdzie Boga przedstawia się jako Boga gniewnego, który nic tylko czerpie
satysfakcje z karania grzeszników.

Taki obraz Boga jest zawarty w Starym Testamencie.
Ale Nowy Testament ukazuje nam zupełnie coś innego.

W wątku skupiacie się przede wszystkim na ludzkich słabościach,
do których skłonni jesteśmy wszyscy bez wyjątku.

I na koniec:

W swoim oku belki nie widzisz, w cudzym drzazgę dostrzeżesz ;)


Tak chodzę do kościoła.
Nie oglądając się na to co inni mówią.
Tak warto chodzić do kościoła.
To już od Ciebie zależy czego tam szukasz.
  Odpowiedz
#25
Ejdam napisał(a):Idą bo nie chcą skończyć w piekle cierpiąc przez wieki.

CzekoladowyBaron napisał(a):Idą do kościoła, zawierają sakramenty aby dostąpić zbawienia.

Ale to jest to samo, tylko powiedziane innymi słowami. ;)
Nie będziesz chodził = pójdziesz do piekła = nie pójdziesz do nieba = nie dostąpisz zbawienia.
Będziesz chodził = dostąpisz zbawienia = pójdziesz do nieba = nie pójdziesz do piekła.

Czy ludziom zależałoby tak bardzo na tym "dostąpieniu zbawienia", gdyby w opozycji nie było piekła, a więc wiecznych, straszliwych mąk? Nie zastanawia Cię to, dlaczego chodzenie do kościoła, przyjmowanie sakramentów jest "wymagane", aby tego zbawienia dostąpić? Czy nie wystarczy być po prostu dobrym człowiekiem i żyć tak, by nie krzywdzić innych? Czy do bycia dobrym człowiekiem potrzebne jest klepanie formułek, rytuały, obrzędy? I najważniejsze - czy warto być dobrym człowiekiem po to, aby po śmierci dostąpić jakiegoś bliżej nieokreślonego zbawienia? Czy nie jest to czysto egoistyczne podejście?

CzekoladowyBaron napisał(a):Przykro mi osób, które są wychowane na takich fundamentach wiary
gdzie Boga przedstawia się jako Boga gniewnego, który nic tylko czerpie
satysfakcje z karania grzeszników.

Taki obraz Boga jest zawarty w Starym Testamencie.
Ale Nowy Testament ukazuje nam zupełnie coś innego.
Ale przecież ten gniewny, okrutny Bóg ze Starego Testamentu, to właśnie jest chrześcijański fundament wiary, to on dał Wam dziesięć przykazań! Przecież na Waszą świętą księgę składają się oba Testamenty, przy czym Stary Testament objętościowo jest jakieś 4-5 razy większy od Nowego. I co, ST nagle ma się nie liczyć?

Sama nie raz się zastanawiałam, skąd takie diametralne różnice w przedstawianiu Boga w ST i NT - ten z ST to naprawdę niezły skurczybyk, z NT już trochę lepszy, choć też nie za fajny. Jakąś metamorfozę przeszedł? ;)
  Odpowiedz
#26
(29.09.2012, 23:00)Marszal napisał(a): HHAHA uśmiałem się czytając ten post, ale to twoje zdanie, szkoda że przy wyrażaniu go obrażasz wierzących. Chodzę do kościoła bo chcę a nie boje się "piekła" nie chcesz chodzić - nie musisz. Radzę zastanowić się po co żyjesz skoro i tak prędzej czy później umrzesz? Jest wiele religii, ale tak naprawdę wszyscy ich wyznawcy wierzą w jednego Boga tylko inaczej go nazywają.
Tak ktoś już mi o tym powiedział ,że ten post prawdopodobnie będzie tak odebrany. Ja nie mam zamiaru jego edytować. Jeśli naprawdę czujesz się z tym źle to przepraszam :)

Dlaczego żyje ? Dobre pytanie ! Odpowiedzi na to pytanie szukali najwięksi filozofowie . Pewny wokalista śpiewał kiedyś " W życiu piękne są tylko chwile". Ja właśnie żyje dla chwil, żyje po to aby być szczęśliwy :). Zdaję sobie sprawę ,że kiedyś przyjdzie kres mojego życia. Staram się nie martwić tym. Bo każdego z nas to czeka, to jest nieuniknione więc po co się tym przejmować ? :) Dla mnie życie to niekończąca się walka, sama egzystencja nie ma sensu, tutaj chodzi o to aby brnąć do przodu, przełamywać własne bariery i stawać się lepszym samym sobą. Życie samo w sobie to coś pięknego. Doceń i wykorzystaj to! :D

Przepraszam za lekki offtop.
  Odpowiedz
#27
MissFuneral napisał(a):Nie będziesz chodził = pójdziesz do piekła = nie pójdziesz do nieba = nie dostąpisz zbawienia.
Będziesz chodził = dostąpisz zbawienia = pójdziesz do nieba = nie pójdziesz do piekła.

No w końcu coś za coś.
Nie pójdziesz do pracy nie dostaniesz pieniędzy.
Nie zarobisz pieniędzy nie będziesz jadł.
No chyba sprawiedliwe?

Ale pamiętajcie, że nikt wam nie karze wierzyć.
Macie wolną wolą. Nikt was nie zmusza.
Otrzymaliśmy przykazania i wskazówki jak żyć.
To od nas zależy co z tym zrobimy.
Jeżeli jesteś ateistą to nim bądź.
Na siłę nikt Cię do kościoła nie będzie ciągnął.
Szanuje waszą drogę życiową.

P.S.
Już widzę tych głośnych ateistów lecących z potomkiem do chrztu.
  Odpowiedz
#28
(30.09.2012, 20:51)CzekoladowyBaron napisał(a): P.S.
Już widzę tych głośnych ateistów lecących z potomkiem do chrztu.

Baronie, nie potrzebnie to napisałeś dlaczego? Z mojego punktu widzenia nie ma w tym nic dziwnego, jeżeli ja osoba nie wierząca, nie popierająca zasad narzuconych przez religię nie chce bądź nie potrafię wierzyć, ok. Sam do tego doszedłem nikt nie wmawiał mi na hama że bóg istnieje czy też nieistnieje. Dostałem wybór którego nie można odbierać nikomu. Dlatego też powinno się ochrzcić swoje dziecko by miało one wybór. Takie jest moje zdanie.
Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Mój odjechany profil został porzucony. Nie odpowiadam na posty i wiadomości prywatne. Jedyna opcja kontaktu ze mną to mój śmieciowy email: b0hazard małpa o2.pl
  Odpowiedz
#29
MissFuneral napisał(a):Sama nie raz się zastanawiałam, skąd takie diametralne różnice w przedstawianiu Boga w ST i NT - ten z ST to naprawdę niezły skurczybyk, z NT już trochę lepszy, choć też nie za fajny. Jakąś metamorfozę przeszedł? Oczko
Wydaje mi się, że Stary Testament, nie jest manipulowany w takim stopniu jak Nowy. Księga znana i używana w Judaizmie i Chrześcijaństwie jest trudna do "poprawienia" tym bardziej, że Żydzi mają do niej naprawdę stosunek nader nabożny. Nowy Testament natomiast w kształcie używanym po dziś dzień "zatwierdzony" został na Soborze Nicejskim blisko 300 lat po śmierci Chrystusa, i tam hierarchowie pozwolili sobie na wiele...
  Odpowiedz
#30
Należy też wziąć pod uwagę jakie były warunki kilka tysięcy lat temu. Przecież ludzie kilka tysięcy lat temu żyli w zupełnie innej rzeczywistości i trzeba wziąć sobie poprawkę czytając tekst starego testamentu.

Wysłane z mojego HTC Wildfire S A510e
  Odpowiedz


Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Jak odnosisz się do kościoła? Beata 30 10 021 05.04.2011, 11:44
Ostatni post: skrzypas

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości