dziś moja żona znalazła małego, błąkającego się po ulicy kotka.
Zabrała go do domu, żeby nie skończył pod kołami samochodu.
Nie możemy go jednak zatrzymać.
Mamy już jednego psa, 3 koty, królika, świnkę morską oraz chomika.
Na więcej zwierząt nie mamy miejsca, ani środków.
Schronisko we Wrocławiu odmówiło przyjęcia z powodu zbyt dużej ilości
kotów. Zresztą sami zobaczcie co się u nich dzieje z kotami:
http://www.psy.info.pl/schronisko_wroclaw/
Jeśli ktoś może przygarnąć go do siebie, proszę o kontakt w tym wątku.
Jestem z Wrocławia.
Może ktoś z Waszych znajomych? Popytajcie proszę, roześlijcie info wszędzie gdzie się da. Będę bardzo zobowiązany.