Pierwsza komercyjna drukarka organów została zbudowana przez firmę biomedyczną Invetech i dostarczona do Ogranovo, firmy pionierskiej w technologi biodruków.
Drukarka obecnie jest w stanie produkować arterie, które lekarze będą mogli używać w operacjach wszczepiania bajpasów. Wkrótce najprawdopodobniej możliwe będzie "drukowanie" bardziej złożonych części ludzkiego ciała, takich jak kości, serce, czy wątroba. Na takie osiągnięcia będzie trzeba jednak poczekać kolejnych parę lat. Dzięki tej technologii możliwe będzie skrócenie czasu oczekiwania na nowy organ dla chorego, jest także ogromna szansa na wyeliminowanie odrzutów. Jeśli zastosuje się własne komórki pacjenta do produkcji tkanek, zagrożenie nieprzyjęcia przez ciało przeszczepu byłoby znikome.
Naukowcy z Instytutu Medycyny Regeneracyjnej w Wake Forest (USA) postanowili wykorzystać technologię biodruku do wykonywania skóry, która byłaby przydatna np. przy leczeniu oparzeń.
![[Obrazek: 11508-1367274784.jpg]](http://img.liczniki.org/20130430/11508-1367274784.jpg)
przy leczeniu uszkodzeń skóry wśród żołnierzy walczących w Afganistanie.
Kolejnym pomysłem na zastosowanie biodrukarki jest odbudowanie struktury kostnej. Żeby było to możliwe, niezbędne jest użycie specjalnego proszku stanowiącego podstawę kości i żelu utwardzającego. Cały proces trwa zaledwie… 10 minut i implant jest od razu gotowy do wszczepu, gdzie zrasta się z tkanką biorcy.
W ciągu najbliższych 10 lat możliwe będzie „drukowanie” zębów, kości oraz bardziej skomplikowanych organów wewnętrznych.
Zastanawiam się, czy w takim razie, w niedalekiej przyszłości część z nas będzie swoistego rodzaju "cyborgami"? Ile człowieka będzie w człowieku?
![[Obrazek: Y3AbJ8Z.jpg]](https://i.imgur.com/Y3AbJ8Z.jpg)