Czy nie wydaje się Wam,że w tym całym zamieszaniu medialnym Anders Breivik zajął centralne miejsce w mediach,a jego ofiary zeszły na dalszy plan? Nagle dziennikarze zaczęli analizować i zadawać pytanialaczego to zrobił? kim jest? Co czytał albo może co go popchnęło do zbrodni?(przy okazjji zareklamowano książkę - lekturę obowiązkową każdego nazisty.Denerwuje mnie to,że podkreślali że Anders jest także ultra prawicowym chrześcijaninem - a czy gdzieś w Dekalogu jest nawoływanie do zabijania??? To mącenie ludziom w głowach - każdy ateista albo ktoś kto nie zna wiary chrześcijańskiej pomyśli,że chrześcijanie to potencjalni zabójcy.
A Wy jakie macie przemyślenia? Dlaczego policja tak późno przybyła na miejsce masakry???