Kiedy nabierzecie doświadczenia w klejeniu zdołacie tak nałożyć na listwę kilka nawet warkoczy piany. Tu na zbliżeniu pokazuję moment rośnięcia warkocza. Został nałożony od strony na pierwszym planie. Proszę zauważyć jak piana zwiększa objętość. Jedyny problem to doświadczalne wyczucie jaki warkocz powinien być nałożony aby po wyrośnięciu nie przepełnił ( wraz z warkoczem jaki już jest na podłodze) pustej przestrzeni styku listwy i ściany. Pistolet ma regulację strumienia. Wężyk pianki jednorazowej nie. Dlatego pistolet jest lepszym narzędziem pracy dla amatora.
Identycznie przykleiłem drugą listwę i żeby dopilnować dokładnego złożenia obu listew przytrzymuję je ręcznie (kilka minut wystarczy).
:huh: Jeśli masz problem? Zapytaj fachowca!