A Wy? Ile kcal udało się Wam dziś przyswoić? Pobiliście swoje rekordy z ubiegłych lat? Co niektórzy, wystraszą się zapewne jutro rano, wchodząc na wagę Co się przejmować, dziewczyny! Jak to się mówi "W cycki pójdzie"!
Czy tylko ja nie miałem dziś w ustach ani kęsa budyniowej fantazji? Może ktoś jeszcze okazał się na tyle wytrwały?
...i ostatnie pytanie. Jakie pączki najbardziej lubicie? Klasyczne z dżemikiem, posypane cukrem pudrem, czy może z bitą śmietaną lub te, mmmm, budyniowe? Ambrozja! Zapraszam do dyskusji