Walka z tym jest raczej jak przysłowiowa walka z wiatrakami. Nie da się tego wyplenić. Wszystko zależy od ludzi i od środowiska w jakim jesteśmy wychowywani i w jakim towarzystwie się obracamy. Niektórzy zmądrzeją i zrozumieją, że używanie wulgaryzmów tym bardziej w miejscach publicznych jest niesmaczne, a osoby, które tego nie zrozumieją niestety będą tego używać i nie da się tego zmienić. Najbardziej boli mnie to, że młodzież nadmiernie używa wulgaryzmów i uważa, że jest to takie dorosłe bluźnić. Co do dziewczyn używających wulgaryzmów jest to najgorsze co może być, bynajmniej dla mnie jako faceta jest to nie do pojęcia. Wulgaryzmy z ust dziewczyn są straszne, kiedy czasami spotykam w centrum handlowym grupkę dziewczyn i co drugie słowo słyszę k***a czy jakieś inne przekleństwo, to aż mi w myślach pojawia się "K***a co to za margines społeczny", tego nie potrafię słuchać. Inaczej rozumiem jakieś spotkanie grupki facetów przy piwku i na takim spotkaniu jak padnie parę k**w czy ch**i, ale w damskim środowisku, jak dla mnie jest to nie do pojęcia.
Tak na zakończenie trochę dla śmiechu wyjaśnienie jak by wyglądała Polska bez słowa k***a. (Stare to, ale do dziś mnie to bawi)


Ograniczenie do minimum nie ma sensu, jest trochę nienaturalne wręcz i niezdrowe. Nie wyobrażam sobie poważnej rozmowy w pracy, czy z obcym człowiekiem, kiedy bluzgam na lewo i prawo, ale spotykając się z przyjaciółmi, język jest znacznie swobodniejszy. Chociaż powiem Wam, że z roku na rok i tak coraz mniej przeklinam, gdzieś otoczenie się zupełnie zmienia. Dużo pracy, oficjalnych spotkań itd, człowiek zaczyna się wypowiadać zupełnie inaczej i wchodzi mu to w nawyk. Środowisko, w którym przebywamy ma ogromny wpływ na nas.
O w mordę, nawet litery w takim zdaniu głupio wyglądają. Jasne, że używam, a ich natężenie zależy głównie od otoczenia w jakim się aktualnie znajduję. Jak się spóznię do pracy, to kumplowi mogę powiedzieć "nosz k..va zaspałem" ale dyrektorowi już niekoniecznie. W domu
Rzadko to jednak występuję i na ogół jak jestem sam.
, a w ekstremalnych przypadkach, że się "popitoliło". Dziwok jakiś...
![[Obrazek: Y3AbJ8Z.jpg]](https://i.imgur.com/Y3AbJ8Z.jpg)