Zalana Xperia Z2

[Swordancer]

Zanurzałem ją w wodzie, pod kranem itd i nie było problemów, dzisiaj natomiast zrozumiałem jak kiepska jest wodoodporność Xperii Z2. Otóż przy użytkowaniu telefon był narażony na deszcz, ponieważ używałem akurat nagrywania w 4K telefon solidnie się rozgrzał, a to prawdopodobnie wywołało odkształcenie tylnego panelu i do środka dostała się woda. Kilka godzin później ekran telefonu zaczął szaleć (sam się wciska w różnych punktach), a w niskich temperaturach po wyjściu na szkiełku aparatu dostrzegłem parę wodną. Wszystko wtedy stało się jasne. Telefon traci szczelność pod wpływem temperatury w wyniku odkształcenia elementów obudowy. Można powiedzieć śmiało, że jest to bardzo solidne przeoczenie. Telefon pozostaje mi oddać na gwarancję, mam dodatkowo trzy martwe piksele i powinni tak czy inaczej telefon naprawić, bądź wymienić. 

Teraz znów będę uważał, aby nie zamoczyć telefonu, najwyraźniej największy bajer tego telefonu jest do kitu. 

Niech to będzie ostrzeżenie dla kupujących, ponoć podobne problemy ma Z3. Srogo się zawiodłem, a do tej pory byłem zadowolony.

[SimLay]

Mój kuzyn miał podobnie, tyle, że (nie wiem jakim cudem) pękłam mu obudowa przy aparacie, i nawet tego nie zauważył. Po jakimś okresie(nikt nie wie kiedy mu ta obudowa pękła więc nie podam dokładnie odstępu czasu), przy załatwianiu spraw "własnych" wypadł mu telefon z kieszeni do toalety, szybko go wyciągnął, lecz telefon się włączał i wyłączał. Zrobił standardowo a mianowicie odłożył telefon na biurko na kilka dni, aby wysechł, niestety telefon nie odżył[*] a w serwisie powiedzieli, że obudowa jest pęknięta z winy użytkowinika, najwyraźniej spadł. Co jest niemożliwe bo on dba o wszystko jak by było 'unikatowe jak AK Red Line w CS:Go' Wniosek mimo, tego, że u ciebie było to odkształcenie wątpie, że naprawią :/

[Swordancer]

Ja im dokładnie napiszę na karteczce gdzie się udam jeśli telefon nie zostanie należycie naprawiony i że wiem co jest prawdopodobną przyczyną usterki. Dla mnie jest sprawa oczywista, telefon nie spełnia swojej normy ISO odnośnie szczelności, położył go deszcz. Ma wadliwe piksele, nie był używany niezgodnie z przeznaczeniem. Jak nie naprawią, to wymienią, bądź zwrócą hajs, jak wcisną kit, to zareklamuje z tytułu niezgodności towaru z umową i tyle.

[Sylwester]

Dlatego wybierając telefon (Z3, a IP 6s) wybrałem 6s, bo jedynie co w Z3 mnie kusiło, to wodoodporność, która i tak w wielu przypadkach działa w ten sposób - że nie działa.

[da Vinci]

Ja na swojej Z2 mam plamy, które widzę jedynie na czarnym tle. Nie kropki, a dosłownie plamy jak po benzynie na wodzie. Też muszę wysłać telefon na gwarancje...

[Swordancer]

No to wysyłamy, może trafią do tego samego gościa, to sobie nasze Zetki pogadają. Ja swojej nie oszczędzałem za bardzo, tylny panel porysowany, ekran też. Szczerze, to uważam, że jednak materiały z których zrobili telefon jest kiepskiej jakości i trzeba używać różnej maści kondonów na telefony, a ja wolę bez. Chyba edytuję swoją starą opinię o tym telefonie tutaj. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że na gwarancji wymienią mi na nową, bo tylny panel jest od temperatury lekko odkształcony, a ekran szwankuje od wilgoci i ma martwe piksele.

[Robotox]

Sony i ta ich cała wodoodporność. Dlatego nigdy nie kupię telefonu Sony Pamiętaj, że jak jest napisane wodoodporność, to nigdy nie mocz w wodzie, jeżeli masz odporność przed upadkami, to pod żadnym pozorem go nie upuść, a jeżeli jest odporność na niskie temperatury, to chuchaj, dmuchaj na niego, żeby tylko nie zmarzł

A teraz na serio, to dadzą Ci pewnie nowy telefon, który tak samo jak ten zepsuje się po czasie, tylko, że wtedy może być już po gwarancji.

A ile twój telefon ma miesięcy/lat? Pytam z ciekawości ile czasu Ci 'wytrzymał' z tą 'wodoodpornością'.
Sony ma porównując do jakości (słabej jakości) bardzo drogie telefony, które ludzie niestety kupują. Nie lepiej w tej cenie kupić jakiegoś Samsunga, czy LG? Ja bym zażądał zwrotu pieniędzy i kupił coś mniej awaryjnego, ale pieniędzy i tak Ci pewnie nie dadzą.

[Monoceros]

Na pewno jeśli oddasz na gwarancję, będą się bronić, że telefon oczywiście jest wodoszczelny, ale do pewnego stopnia. Pod wpływem zbytniego i nadmiernego obciążania nie możesz mieć do nich pretensji, że tylna obudowa się odkształciła i dostała się do niego woda. Do tej awarii sam na swój sposób dopuściłeś, jednak pomijam kwestię oczywiście solidności i wykonania, bo sam widzisz co się stało. Wybrałeś taki, a nie inny telefon. Jest różnica jeśli telefon się odkształci i dodatkowo dostanie się do niego woda, od tego jak jest solidny i woda się tam nie dostała. A dostała się dlatego, że został obciążony do takiego stopnia iż skutek sam wiesz jaki jest. Reasumując, możliwe że Ci nie uwzględnią gwarancji, bo co innego jak odkształci Ci się telefon, a co innego jak Ci się odkształci i narazisz go dodatkowo na deszcz/zamokniecie/wodę. O ile w pierwszym wypadku na pewno by Ci uwzględnili gwarancje, to w drugim nie byłbym tego pewny, bo o ile telefon się rozszczelnił to dodatkowo Ty naraziłeś go na zalanie.

[Swordancer]

Telefon był obciążony aplikacją domyślną podczas pracy zgodnej z przeznaczeniem.

[da Vinci]

...i jak? Udało się z gwarancją, wymienili Ci? Przyznam się, że ja jeszcze nie wysłałem W międzyczasie kupiłem Note 4, stęskniłem się za tą serią strasznie. Z2 dobre było na chwile, pierwszy miesiąc się podobała, ale później zaczęło mi brakować Samsunga. Musze opchnąć tę Zetkę na allegro, dlatego na rękę by mi było, gdyby wymienili fona na nowy