Odjechani.com.pl

Pełna wersja: Masturbacja i antykoncepcja, a Kościół.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Witam, mam takie pytanie czy masturbacja jest zakazana przez kościół?
Jak sztuczne zapłodnienie jest zabronione, bo umiera dużo komórek które mogły być ludźmi, to co z tymi co giną tylko po to by poczuć przyjemność?
Jest to brane jako samogwałt i jest to zakazane przez Kościół. Jednak twój wywód jest całkowicie bez sensu i chyba po raz pierwszy widzę taką głupotę w internecie na ten temat. Plemniki są produkowane przez nasz organizm, jednak nie wiem czy wiesz, są one produkowane "na potrzebe", "połomotaj" "bobra" raz, drugi, trzeci i zobaczysz, że coś leci!
Tak kościół jest przeciwny samogwałtu czyli masturbacji.
Nie rozumiem jednak co ma do tego sztuczne zapłodnienie? Metoda In-Vitro jest
zakazywana przez kościół tylko ze względu na to iż kościół uważa że jedyny zdrowy związek oraz
poczęcie może "powstać" z kobiety i mężczyzny. Nie wiem skąd ta myśl o "umierających komórkach"
coś Ci się chyba z aborcją pomyliło - kościół jest jej również przeciwny.
Może masturbacja jest zakazana przez kościół, ale specjaliści twierdzą że jest zdrowa, a po za tym nie oszukujmy się, kto będzie chciał się masturbować to i tak to zrobi bez względu na to czy kościół na to pozwala czy nie.
To jeśli Kościół zakazuje masturbacji to jest to grzech ?
Tak to grzech :) Jak nie wiedziałeś to nie czyń tego więcej :P
Masturbacja to według kościoła nie tylko grzech a wręcz grzech ciężki!
Czyli podsumowując "nie wal konia, bo nie pójdziesz do nieba".
Grzechy ciężkie też chyba mogą być "anulowane" ale jak - nie wiem, takim znawcą nie jestem.
Sebastian napisał(a):mogą być "anulowane" ale jak - nie wiem, takim znawcą nie jestem.
chyba trzeba tego żałować i więcej nie czynić.
Miałem napisać o tym wątek w dziale religia, wpisałem w "szukarkę" odpowiednie hasło i tutaj wylądowałem. Więc temat raczej do przeniesienia, zgłoszę. A co do samego onanizmu, to tak, jest on grzechem, w dodatku grzechem śmiertelnym. W Biblii jest kilkanaście fragmentów przemawiających za tym, iż onanizm czyli inaczej tytuł wątku jest grzechem. Masturbacja staje się problemem dla osób już wciągniętych w to, wtedy ciężko już z tego wyjść, no i takie człowiek upada.

B0hazard napisał(a):Grzechy ciężkie też chyba mogą być "anulowane" ale jak - nie wiem, takim znawcą nie jestem.

Grzechem nawet jest szybka jazda samochodem, antykoncepcja, spożywanie alkoholu podczas ciąży, niestety nie wszyscy o tym wiemy.
Ludzie chodzą do komunii do tego czasu, aż nie ukradną komuś coś, nie zabiją drugiego człowieka, nie zdradza żony. A przecież przeciw grzechowi nie zabijaj jest również pobicie się z kimś, no i przeciw 6 i 9 przykazaniu jest masturbacja.

Temat podobny do antykoncepcji, wiem nieco wypowiem się.
Większość Polaków nie może pojąć, że antykoncepcja jest złem. Przemawia za tym kilkadziesiąt fragmentów biblijnych. A może warto podać taki przykład, np. pigułkę - którą zażywa się po stosunku, do 72h czy jakoś tak. I skąd mamy pewność, czy zarodek który zagnieździ się w ciągu iluś tam godzin, nie posiada już duszy, a potem zostaje usuwany. To zabójstwo. Co z tego, że ten mały człowieczek ma 1-2 mm, co z tego... posiada on już duszę. Nawet nie macie pojęcia na ile śmierci się godzicie, może na kilkadziesiąt, może na setki, tysiące w ciągu całego życia. Warto się czasem zastanowić. 10-30 minut przyjemności dla osoby wierzącej jest ważniejsze od życia, po prostu no comment. No ale, niektórzy myślą że tylko aborcję w 2-3 itp miesiącu można nazwać zabójstwo. Przyjemność zasłania logikę. Codziennie w taki sposób umiera tysiące niewinnych dzieci, którzy zostali powołani do życia. Kościół powinien uświadomić ludziom, że antykoncepcja jest złem. Bo człowiek został powołany do życia, nie do śmierci. Prezerwatywa nie da 100% pewność, gdzieś może 70%
A ile osób w Afrycę choruje na AIDS, zarzuca się to św. Janu Pawłowi II, który potępił antykoncepcje. Ale przecież można by było zachowywać abstynencje przedmałżeńską i dopiero wtedy współżyć z jednym stałym partnerem, nie ze stadem. To nie jest takie trudne, wystarczy trochę pomyśleć aby żyć według Słowa Bożego, bo teraz seks jest najwyżej, wszędzie. I to są właśnie osoby podające się za katolików, wierzący a niepraktykujący, i inni wymienieni. W Polsce jest może ok. 15-20% albo nawet i nie katolików, a reszta... to osoby podające się za katolików, dla tradycji.

Jestem przeciw antykoncepcji, a co do onanizmu - wedle własnego uznania, z rozumem.
Zapraszam do wypowiadania się, mam nadzieje - w nowym dziale, no i z nową nazwą jeśli poruszyłem temat dotyczący antykoncepcji.
(27.05.2014, 02:26)Paweł napisał(a): [ -> ]Większość Polaków nie może pojąć, że antykoncepcja jest złem. Przemawia za tym kilkadziesiąt fragmentów biblijnych. A może warto podać taki przykład, np. pigułkę - którą zażywa się po stosunku, do 72h czy jakoś tak. I skąd mamy pewność, czy zarodek który zagnieździ się w ciągu iluś tam godzin, nie posiada już duszy, a potem zostaje usuwany. To zabójstwo.

Oj tak, to zło. Nie wiem czy wiesz ale w ciele każdego mężczyzny obumiera
masa plemników które hm.. nie zostały wydalone więc co, każdy z nich to
przecież było życie? Każde miało duszę.

(27.05.2014, 02:26)Paweł napisał(a): [ -> ]Jestem przeciw antykoncepcji, a co do onanizmu - wedle własnego uznania, z rozumem.

Marnować istnienia ludzkie w "papier" można, ale już antykoncepcja
jest zła - przecież to hipokryzja jak cholera.

Wiesz co nawet nie chce mi się dyskutować na ten temat, widać że masz bardzo
katolickie podejście do antykoncepcji i ślepo powtarzasz słowa zasłyszane
w kościele, być może na lekcji religii. Jak dla mnie jest to totalna ciemnota,
czyli coś do czego non stop dąży kościół. Powiedz mi czy w 21 wieku, gdy
mamy takie możliwości są jeszcze potrzebne dzieci z przypadku których
rodzice nie chcą, bądź po prostu nie są w stanie wychować? Kurczę!
Ostatnio oglądałem program w syfiastym TVP o rodzicach którzy mimo tego
że wiedzieli iż ich dziecko urodzi się bez rąk i nóg nie chcieli
słyszeć o aborcji i co? Dzieciak będzie się całe życie męczył, użerał z ludźmi,
próbował przetrwać bo nie oszukujmy się na polskie państwo nie ma co
liczyć - Twoim zdaniem to jest fair? Okey jest mieć ojca z przypadku i już
na starcie żyć w patologicznej rodzinie - lepiej oddać do domu dziecka,
mieć w ***** jak sobie ten dzieciak poradzi, przecież jako mały zarodek miało
duszę...
Stron: 1 2 3