30.03.2014, 10:44
30.03.2014, 11:41
Rezerwiści czyli wszyscy, według mnie.
Monoceros
30.03.2014, 12:41
A tam, dadzą to dadzą, nie to nie. Po co drążyć temat i się przejmować. Czynność każda jak inna. 4-5 dni za szkolenie z bronią, ćwiczenia za które Ci prawdopodobnie zapłacą Ja tam mogę dostać wezwanie z chęcią.
30.03.2014, 13:28
A mi to lotto, ja i tak nic dostać nie mogę. Wyhuśtałem ich na komisji, wojskiem martwić się nie muszę. Za duży buntownik ze mnie.
Monoceros
30.03.2014, 13:31
Wyhuśtałeś? To ciekawe jaką musisz mieć kategorię?
30.03.2014, 13:46
Czekaj zaraz sprawdzę, bo nie pamiętam.
D, na czas pokoju nic mi nie grozi,a a na wojnie mogę kręcić. Miałem kiedyś bardzo lekki przypadek epilepsji i powiedziałem im o tym oraz, że nie chcę służyć w wojsku. Zaliczam się do grona ludzi całkowicie wyleczonych, choroba na 99% nie powróci, bo nie ma z czego, tkanki mózgowe zanikają i odrastają, a że byłem nastolatkiem, to ruch był spory .
Nikt jednak tego na komisji nie sprawdzał, równie dobrze mogłem powiedzieć, że mam skłonności socjopaty i dostałbym E. Tak wygląda dzisiaj komisja.
D, na czas pokoju nic mi nie grozi,a a na wojnie mogę kręcić. Miałem kiedyś bardzo lekki przypadek epilepsji i powiedziałem im o tym oraz, że nie chcę służyć w wojsku. Zaliczam się do grona ludzi całkowicie wyleczonych, choroba na 99% nie powróci, bo nie ma z czego, tkanki mózgowe zanikają i odrastają, a że byłem nastolatkiem, to ruch był spory .
Nikt jednak tego na komisji nie sprawdzał, równie dobrze mogłem powiedzieć, że mam skłonności socjopaty i dostałbym E. Tak wygląda dzisiaj komisja.
07.05.2014, 14:44
Czytając niektóre komentarze zastanawiam się co się stało z tym krajem...
09.05.2015, 18:07
A co się miało stać? Ja bym zapytał co się stało z tym światem?
Nurtuje mnie jedna rzecz. Pytanie kieruję do osób będących za - czy to całe zniewieścienie to skutek zniesienia przymusowej służby?
Wątpię, myślę że takie przymusy narobią więcej szkody niż pożytku dla takich osób. Koleś co woli facetów, albo nosi rurki czy kiecki nie zmieni się od tak po tej służbie. Co gorsza, on się w ogóle nie zmieni, bo raczej jest już za późno.
Co do orientacji, poglądów... Przecież to się kształtuje dużo wcześniej. I ten przymus miałby to zmienić?
Jestem rezerwistą, ale jakoś nie pałam się do strzelania. Jak na razie idą tylko chętni i wg mnie tak powinno pozostać.
Moje życie w moich rękach. I poniosę za to konsekwencje.
Nurtuje mnie jedna rzecz. Pytanie kieruję do osób będących za - czy to całe zniewieścienie to skutek zniesienia przymusowej służby?
Wątpię, myślę że takie przymusy narobią więcej szkody niż pożytku dla takich osób. Koleś co woli facetów, albo nosi rurki czy kiecki nie zmieni się od tak po tej służbie. Co gorsza, on się w ogóle nie zmieni, bo raczej jest już za późno.
Co do orientacji, poglądów... Przecież to się kształtuje dużo wcześniej. I ten przymus miałby to zmienić?
Jestem rezerwistą, ale jakoś nie pałam się do strzelania. Jak na razie idą tylko chętni i wg mnie tak powinno pozostać.
Moje życie w moich rękach. I poniosę za to konsekwencje.